Santiago Giménez ponownie jest łączony z przenosinami do Bayeru Leverkusen – informuje dziennikarz Yunior Carteño. Niemiecki klub jest bliski sfinalizowania jednego z największych transferów wychodzących w swojej historii. 24-letni napastnik Victor Boniface znajduje się na ostatniej prostej do podpisania kontraktu z saudyjskim Al Nassr, które zaoferowało za niego 60 milionów euro.
Giménez to jedna z opcji branych pod uwagę jako potencjalny następca Nigeryjczyka. To nie pierwszy raz, gdy Meksykanin jest łączony z mistrzem Niemiec. Już latem ubiegłego roku Bayer rozważał jego transfer, jednak warunkiem koniecznym było wcześniejsze sprzedanie jednego z napastników za odpowiednio wysoką kwotę.
Teraz, gdy Boniface jest o krok od przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej, temat sprowadzenia Meksykanina wraca na tapet. Przyszły snajper Al Nassr ma zarabiać aż 15 milionów euro netto rocznie, a jego odejście wydaje się przesądzone. Niemiecki klub osiągnął już porozumienie w sprawie transferu, a sam zawodnik został wykluczony z kadry meczowej na dzisiejsze spotkanie. Mimo to wciąż pojawiają się doniesienia, że Al Nassr rozważa również transfer Jhona Durána z Aston Villi, którego cena może wynieść nawet 95 milionów euro. Jeśli jednak wybór padnie na Boniface'a, Bayer ruszy po Giméneza.
Xabi Alonso, trener Aptekarzy, już wcześniej zachwycał się umiejętnościami zawodnika Feyenoordu. Po meczu Ligi Mistrzów na De Kuip nie krył podziwu dla Meksykanina. Jeśli klub z Leverkusen zdecyduje się na jego transfer, będzie musiał pobić swój własny rekord zakupowy. Dotychczas najdroższym transferem przychodzącym w historii Bayeru pozostaje Kerem Demirbay, który kosztował 32 miliony euro. Na drugim miejscu plasuje się Patrik Schick, sprowadzony z AS Roma za 26,5 miliona euro. Feyenoord oczekuje za swojego snajpera 40 milionów euro – kwoty, która odzwierciedla jego kluczową rolę w drużynie oraz kontrakt obowiązujący do połowy 2027 roku.
Nowa oferta AC Milanu?
Bayer Leverkusen to nie jedyny klub zainteresowany Meksykaninem. W grze o jego podpis pozostaje także AC Milan. Według doniesień z Włoch Feyenoord może spodziewać się nowej oferty od włoskiego giganta, zwłaszcza po dzisiejszym meczu. Pierwsza propozycja Rossonerich została odrzucona, jednak klub z Serie A nie składa broni.
Milan obecnie koncentruje się na meczu Ligi Mistrzów z Dinamo Zagrzeb, który zadecyduje o jego awansie do ćwierćfinału. Jeśli uda mu się wejść do najlepszej ósemki Europy, klub ma być gotowy złożyć nową ofertę, wynoszącą około 35 milionów euro.
Komentarze (0)