W sobotni wieczór Feyenoord zmierzy się z NAC. Leo Sauer, obecnie zawodnik drużyny z Bredy, trafił tam na wypożyczenie z klubu z Rotterdamu.
Sauer nie ukrywa, że to spotkanie ma dla niego szczególne znaczenie. - To dla mnie wyjątkowy mecz – przeciwko mojemu byłemu klubowi, a być może także przyszłemu. Znów zobaczę się z przyjaciółmi – powiedział. Słowak wciąż utrzymuje kontakt z Feyenoordem. - Nie mam na to zbyt wiele czasu, ale od czasu do czasu rozmawiam z ludźmi z klubu – dodał.
Młody skrzydłowy zdaje sobie sprawę, że NAC czeka trudne zadanie. - Feyenoord jest w świetnej formie. Widzieliśmy w meczu z AC Milan, jaką mają jakość i na jak wysokim poziomie grają. Wygrali dwa ostatnie spotkania, mimo trudnych momentów i zmiany trenera – ocenił Sauer.
W NAC Leo początkowo występował na skrzydle, jednak ostatnio gra również jako ofensywny pomocnik. - Czuję się dobrze na boisku, nie ma dla mnie znaczenia, na jakiej pozycji gram. Zaczynam się do tego przyzwyczajać – przyznał.
Słowacki talent liczy także na wsparcie kibiców. - Ich doping naprawdę nam pomaga. Głośny stadion dodaje nam energii. Musimy podejść do meczu agresywnie – to klucz do zwycięstwa – podsumował.
Dziewiętnastolatek w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach rozegrał 20 spotkań (1630 minut). Na swoim koncie ma 4 gole i 2 asysty.
Komentarze (0)