Bas Nijhuis, znany holenderski sędzia, wyraził swoje zdziwienie decyzją o nieuznaniu gola zdobytego przez Juliána Carranzę w końcówce meczu AZ Alkmaar – Feyenoord. Zdaniem Nijhuisa bramka powinna zostać uznana, a interwencja VAR była w tym przypadku niepotrzebna.
Argentyński napastnik Feyenoordu trafił do siatki dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, podwyższając wynik na 0:2 dla gości. Gol padł po precyzyjnym strzale w dalszy róg bramki, a jego zdobycie mogło przesądzić o losach spotkania. Sędzia główny Jeroen Manschot początkowo wskazał na środek boiska, sygnalizując uznanie bramki. Jednak po chwili, za namową VAR, został wezwany do obejrzenia powtórki i ostatecznie zdecydował się anulować trafienie, dopatrując się faulu Carranzy na Bruno Martinsie Indim.
W niedzielny poranek w programie Goedmorgen Eredivisie na antenie ESPN, Bas Nijhuis skomentował tę sytuację wprost:
- To był po prostu element gry. Takie starcia fizyczne zdarzają się cały czas. Jeroen Manschot znajdował się w świetnej pozycji do oceny tej sytuacji i pierwotnie podjął dobrą decyzję. W moim odczuciu VAR nie powinien ingerować, jeśli nie mamy do czynienia z oczywistym i rażącym błędem. Czy to był taki przypadek? Nie sądzę. Czy świat futbolu byłby oburzony, gdyby ten gol został uznany? Również nie.
Nijhuis dodał również, że doskonale rozumie rozterki sędziego w takich sytuacjach: - Sam miałem podobne momenty. Dostajesz obraz z VAR-u, zaczynasz analizować i wątpić. Czasem myślisz: ‘może rzeczywiście powinienem to cofnąć’. Ale w takich sytuacjach najlepiej byłoby jednak zaufać własnemu osądowi i powiedzieć: ‘nie, widziałem to dobrze i podtrzymuję decyzję’.”
Według Nijhuisa, decyzja o anulowaniu gola nie tylko była dyskusyjna, ale też pokazuje problem z nadmierną ingerencją technologii w grze, która powinna pozostać dynamiczna i oparta na interpretacji boiskowej.
Komentarze (0)