Krisztián Simon w tym sezonie został wypożyczony przez Feyenoord z węgierskiego Ujpest FC. W swoim kraju skrzydłowy porównywany jest z zawodnikiem PSV Eindhoven, Balászem Dzudszákiem, ale jak sam przyznaje, jest on dla niego przykładem. "Miło to słyszeć, ale Dzudszák jest dla mnie przykładem. Jest też nieco starszy ode mnie. To najlepszy gracz na Węgrzech, a mój ulubionym piłkarz. Mam nadzieję, że za pięć lat to o mnie będą tak mówić. On jest prawdziwym wzorem do naśladowania dla mnie. Oczywiście czasem się kontaktujemy, mamy ponadto tego samego agenta" - mówił Simon w wywiadzie dla magazynu Hand in Hand.
Simon liczy, że po tym sezonie zostanie definitywnie wykupiony przez Feyenoord. "Chciałbym zostać tutaj na dłużej. Taki poziom jest bardzo dobry dla mojego rozwoju a sam Feyenoord to wielki klub. Mogę być lepszy. Mam nadzieję, że klub skorzysta z opcji wykupu".
Simon idzie tym samym w ślady rodaka i ulubieńca rotterdamskiej publiczności Jozsefa Kipricha. "Jozsef zarówno na Węgrzech jak i Feyenoordzie jest bohaterem. Widziałem wiele filmów z jego występami tutaj. Liczę, że osiągnę z Feyenoordem ten sam poziom".
Komentarze (1)
lider
Na początku dużo szumu było koło niego. Teraz przesiaduje na ławce i można powiedzieć, że lepiej się zapowiadał.
Na pewno jest wzmocnieniem i dobrze, że sam chce zostać na dłużej.