Pomimo ważnej wygranej 3-2 w rozgrywkach Champions League, część kibiców nie będzie dobrze wspominać wyjazdu do Girony. W Katalonii obawiano się "Legionu", dlatego miejscowi stewardzi zmuszeni byli do skonfiskowania rzeczy osobistych przyjezdnych(między innymi słuchawek, transparentów i aparatów fotograficznych). Większość kibiców nie odzyskała swoich przedmiotów, co wywołało skandal.
Niewielka część własności została wysłana SLO team w worku na śmieci, pływając w kałuży i z innymi śmieciami. Grupa kibicowska opisuje całą sytuację w komunikacie:
„Towarzysze, wczoraj przeszukaliśmy worek na śmieci, który otrzymaliśmy w Gironie przed podróżą powrotną. Niestety zabrane przedmioty pływały w dużej kałuży wody i innych śmieci. Następnie zdecydowaliśmy się zabrać tylko słuchawki i zostawić mokre powerbanki i inne przedmioty. Z otrzymanej torby udało nam się uratować tylko 5 zestawów słuchawek... Są one przekazywane do działu obsługi i sprzedaży biletów. Jako klub oczywiście wyraziliśmy swoją frustrację. Naszym zdaniem przyjęcie, przeszukanie i gościnność były dalekie od godnych CL! Niestety tak właśnie jest. Być może dotknięci zwolennicy nadal będą mogli coś zrobić dzięki swojemu ubezpieczeniu podróżnemu. Jedynym pocieszeniem jest to, że 3 punkty wróciły do Rotterdamu!." Do komunikatu zostało podpięte zdjęcie prezentujące zawartość 5 znalezionych słuchawek bezprzewodowych.
Komentarze (0)