Feyenoord Rotterdam ograł przed własną publicznością Excelsior i nieco oddalił się od dołu tabeli. Bramka Luca Castaignosa w pierwszej połowie wystarczyła w zainkasowaniu trzech punktów. Dzięki tej wygranej Feyenoord wziął odwet za 3-2 na początku tego sezonu. Obie drużyny przystąpiły do spotkania z zamiarem zwycięstwa, jednak sam pojedynek był braterskim pojedynkiem a większość zawodników zarówno jednej jak i drugiej jedenastki znali się znakomicie.
Pierwsza połowa w wykonaniu dwóch stron była bardzo nerwowa, ale nie zabrakło walki. Skutkowało to szybką wymianą ciosów z połowy na połowę, ale tak na prawdę nic z tego nie wynikało. Dlatego też Luc Castaignos i Georginio Wijnaldum decydowali się na strzały z dystansu. Ten drugi kilka minut później cieszył się już z bramki. Znakomitym podaniem popisał się Diego Biseswar, który wyprowadził Castaignosa sam na sam z Ceesem Paauwe. Młokos nie zawiódł i wpisał już na swe konto szóstego gola w tym sezonie.
Spowodowało to trochę więcej spokoju w grze Feyenoordu. Podopieczni Beena nie cisnęli za wszelką cenę na bramkę, mądrze rozgrywali piłkę. Podobnie postępowali goście i do jedynej nieco groźniejszej sytuacji doszedł Jordy Clasie, ale futbolówka bezpiecznie wyciągnięta została przez Van Dijka.
Druga odsłona praktycznie nie zmieniła obrazu spotkania. Po godzinie gry doskonalą piłkę od Jersona Cabrala otrzymał Castaignos, lecz tym razem zabrakło szczęścia. Tu chwilę przystaniemy. I w tym tygodniu chcę zaznaczyć, że kolejne świetne zawody rozegrał właśnie Cabral. Młokos niesamowicie szalał na prawym skrzydle, stwarzając przy tym wiele problemów graczom Pastora. Z czasem niewiele brakowało, by występ uhonorował bramką.
Gdy mecz zbliżał się do końca, Feyenoord dwoił i troił się, by utrzymać skromne prowadzenie. Niewiele brakowało a Rob van Dijk wreszcie by skapitulował. W osiemdziesiątej minucie w pole karne z lewej strony wdarł się Ronald Bergkamp, zagrał piłkę do Nayiba Lagouireha, ten nie zdołał jej opanować ale na miejscu szybko znalazł się raz jeszcze Bergkamp.
Na nasze szczęście dobita piłka poszybowała wysoko nad bramką. W doliczonym czasie gry, strzałem głową swej szansy szukał Miguel Nelom, piłka jednak pewnie wyłapana została przez Van Dijka a arbiter chwilę później zakończył spotkanie.
Feyenoord – Excelsior 1-0
Bramka:
22’ 1-0 Castaignos
Arbiter: Makkelie
Żółte kartki: Bruins (Feyenoord) Nieveld, Clasie, Fernandez, Ramsteijn (Excelsior)
Feyenoord: Van Dijk; Leerdam, Vlaar, Bahia, De Cler; Bruins, Wijnaldum, El Ahmadi; Biseswar (67’ Van Beukering), Castaignos i Cabral.
Excelsior: Paauwe; Bovenberg, Nieveld (85’ Isoufi), Ramsteijn, Nelom; Clasie (69’ Alisic), Koolwijk, Wattamaleo; Vincken (63’ Lagouireh), Fernandez i Bergkamp.
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)