Trener Arne Slot na dzisiejszej konferencji odniósł się do kontuzji oraz do rzekomego wirusa grypy w kadrze. A co o samym meczu miał do powiedzenia trener? Według Slota, AS Roma jest faworytem w nadchodzącym starciu.
Trener zdaje sobie sprawę z faktu, że włoska drużyna wciąż ma wielu tych samych zawodników, co w poprzednim sezonie, kiedy Rotterdamczycy zostali wyeliminowani w ćwierćfinale. Jednak, podobnie jak Hartman, przyznaje, że AS Roma zaczęła grać inaczej od czasu przybycia Daniele De Rossiego. W Feyenoordzie za to sporo się zmieniło.
- Jeśli przejrzymy skład i spojrzymy na to, kto był na boisku przeciwko Romie w zeszłym roku i jutro, będziesz zszokowany, jak niewiele jest podobieństw. Zeszłego lata straciliśmy kilku podstawowych graczy. Ponadto mamy do czynienia z zawodnikami, którzy są teraz chorzy lub kontuzjowani.
- Ale różnice nie są tak duże, jak ludzie czasami chcą sugerować - niuansuje Slot, który nie ma ochoty na zemstę i nie myśli w tych kategoriach. - Absolutnie nie chcę używać słowa zemsta.
- Gdy trzeci raz graliśmy z PSV u siebie, wypadało chociaż raz wygrać. I wygraliśmy. Podobnie jest teraz z Romą. Chcemy w końcu wygrać.
Trener Feyenoordu twierdzi, że nie jest bardziej zmotywowany niż zwykle. - Gdybyśmy grali przeciwko innemu europejskiemu klubowi, chciałbym wygrać tak samo.
- Mała różnica teraz jest taka, że nie ma Jose Mourinho. Nie chcesz przegrać trzy razy z tym samym trenerem, jak to było w przypadku Petera Bosza – podsumowuje.
Komentarze (0)