Feyenoord był znacznie silniejszy od Sparty od pierwszej minuty niedzielnego meczu, ale musiał długo czekać, aby znalazło to odzwierciedlenie w wyniku. Arne Slot pochwalił później swój zespół za cierpliwość, która została zachowana.
Goście z zachodniego Rotterdamu zdecydowali się na masowy odwrót i w ten sposób utrudnili Feyenoordowi zadanie. W pierwszej połowie było to prawie niemożliwe do przebicia, zauważył to również Slot.
- Myślę, że poradziliśmy sobie z ich sposobem gry zarówno dobrze, jak i źle. Nie było dobrze w tym sensie, że mieliśmy mało okazji, ale dobre, ponieważ byliśmy cierpliwi i nie nadzialiśmy się na kontry, niepotrzebnie tracąc piłkę.
W drugiej połowie mecz wyglądał tak samo, ale rzut karny wywalczony przez Yankubę Minteha przyniósł rozwiązanie. - Na szczęście dla nas, VAR wezwał sędziego do ekranu. Oczywiście, że jestem z tego zadowolony. Po rzucie karnym już całkowicie przejęliśmy kontrolę nad meczem.
Z trzema punktami i kolejnym czystym kontem w kieszeni, Feyenoord może skupić się na pierwszym meczu z AS Roma w najbliższy czwartek. Czy Santiago Gimenez, który opuścił niedzielny pojedynek z powodu kontuzji, będzie obecny, Slot nie mógł jeszcze powiedzieć.
- Tu chodzi o przeciążenie. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak poradzi sobie w ciągu najbliższych kilku dni. Musimy również dokonać przemyślanego wyboru dotyczącego Quintena Timbera. Nie możemy ryzykować.
Komentarze (0)