Feyenoord zremisował z Unionem Saint-Gilloise, ale trener Arne Slot pozytywnie mówił o tym spotkaniu, rozmawiając później z mediami. Rotterdamczycy przegrali z Belgami w zeszłym sezonie, również w ramach przygotowań. Teraz Slot widział, że jego drużyna lepiej radzi sobie z przeciwnikiem o agresywnym stylu gry.
- Jest dobrze, ponieważ widziałem dużo tego, co jest potrzebne do osiągnięcia sukcesu, a mianowicie podstawy: rywal miał niewiele okazji, bardzo ciężka praca, ogólnie dobre budowanie ataku. Najtrudniejszą rzeczą w piłce nożnej jest tworzenie okazji bramkowych sobie samemu i w tym zakresie możemy jeszcze zrobić pewne postępy - powiedział Slot.
17-letni Leo Sauer zrobił doskonałe wrażenie na sztabie podczas przygotowań. Trener podczas meczu cały czas dawał wskazówki młodemu piłkarzowi. - Widać, że Leo to taki 'naturalny' zawodnik, który sam znajduje odpowiedni moment: kiedy przyspieszyć, kiedy się na chwilę zatrzymać. Aby zwabić przeciwnika, a następnie przyspieszyć na chwilę. Pozostawił po sobie dobre wrażenie nie tylko dzisiaj, ale przez całe dotychczasowe przygotowania.
Yankuba Minteh również pokazuje, że może być wartościowym zawodnikiem w tym sezonie. - Jeśli zobaczymy, ile Newcastle United zapłaciło za Minteha, nie jest zaskakujące, że jest dobrym piłkarzem - powiedział Slot w rozmowie z De Telegraaf. Gambijczyk został pozyskany przez Anglików za siedem milionów euro. - Dla nas taki transfer byłby jednym z rekordowych. Czy może od razu zakwalifikować się do gry w wyjściowym składzie? Zdecydowanie tak. Opierając się na tym, co widzieliśmy z jego strony w tych dwóch meczach, jest poważnym konkurentem dla innych.
Slot widzi, że oczekiwania wobec Feyenoordu wzrosły. - W zeszłym roku przed sezonem stwierdzono, że powinniśmy być zadowoleni z czwartego lub piątego miejsca. Teraz bardzo chcemy obronić tytuł. To pociąga za sobą zupełnie inne, wyższe oczekiwania. A co za tym idzie, także inne wydatki. Wykonaliśmy fantastyczną pracę w Lidze Konferencji i Lidze Europy, ale teraz czeka na nas Liga Mistrzów.
Slot powtórzył również plany transferowe Feyenoordu. - Do obsadzenia były trzy podstawowe pozycje: Szymańskiego, Kökcü i Idrissiego. Jedną pozycję (Kökcü - red.) obsadziliśmy dzięki przybyciu Thomasa van den Belta i Ramiza Zerroukiego. Teraz wielkie wyzwanie stoi przed zarządem klubu, aby wzmocnić pozycję numer 10 i lewe skrzydło. Zarobiliśmy już pieniądze, teraz musimy je dobrze wydać.
Komentarze (0)