Trener Feyenoordu, Arne Slot, jest bardzo dumny z Quintena Timbera. Pomocnik ten po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Holandii. Udało mu się to dzięki ciężkiej pracy, twierdzi Slot.
- Naprawdę zrobił wszystko, co w jego mocy, wykorzystując każdą możliwość, by stać się lepszym. W ostatnich tygodniach prezentował się znakomicie, szczególnie podczas spotkania z PSV. Jest wspaniałym wzorem dla pozostałych. Dużo w siebie zainwestował.
- W FC Utrecht nie był jeszcze w stanie rozegrać dziewięćdziesięciu minut na wysokim poziomie, ale zainwestował w siebie tak wiele, że teraz może grać dziewięćdziesiąt minut fizycznie i jakościowo na bardzo wysokim poziomie co trzy dni. Zrobił to sam, we współpracy z naszym sztabem od przygotowania fizycznego i medycznym.
- On więcej biega, częściej wchodzi w '16' przeciwnika, ma więcej kontaktów z piłką w polu karnym, wygrywa więcej pojedynków i widać też na własne oczy, że rozwinął się w wielu obszarach. A najważniejsze jest chyba to, że to 'dobre' pokazuje znacznie częściej niż wcześniej.
W kadrze Oranje na mecze sparingowe z Niemcami i Szkocją są też Mats Wieffer, Quilindschy Hartman i Lutsharel Geertruida. - To jest po prostu naprawdę piękne. Przede wszystkim dla samych chłopaków. Wiem, że nasi kibice chcą też zawodników z odległych krajów, o których nigdy nie słyszeli. Ale dobrze jest mieć w zespole chłopaków z Holandii.
Kilka tygodni temu Slot mówił o zabójczym terminarzu swojej drużyny. Ci, którzy nie są powołani, mogą się zregenerować i nabrać sił na ostatnie tygodnie sezonu. Mimo to Slot nie jest trenerem, który liczy na to, że jego zawodnicy będą pomijani przez trenerów reprezentacji.
Komentarze (0)