Feyenoord napotkał trudności w niedzielnym spotkaniu z Heerenveen, jednak dość szybko goście mogli się cieszyć z bramki. Wczesne trafienie Lutsharela Geertruidy nie zostało uznane z powodu pozycji spalonej. Ta decyzja wywołała krytykę, lecz Arne Slot wykazał zrozumienie dla sędziego Dennisa Higlera podczas konferencji prasowej po meczu.
- Od razu zauważyłem, że Lutsharel był na pozycji spalonej. Jednak z moją ograniczoną wiedzą myślałem: na szczęście piłka nie poszła bezpośrednio do niego, więc to zostanie uznane za 'następną sytuację'. Ale Dennis Higler wyjaśnił Johnowi de Wolfowi podczas przerwy, że to nie była nowa sytuacja, ponieważ zawodnik nie miał kontroli nad piłką.
Podobna sytuacja miała miejsce przy okazji spotkania z Almere City. - Wówczas zawodnik dysponował dużą ilością czasu, aby prawidłowo przyjąć piłkę. Opierając się na tej interpretacji, jestem zdania, że nieuznanie gola z Almere było bardziej niezrozumiałe, niż obecnie.
- Jeśli przestrzegasz zasad i są one takie, jakie wyjaśnił Dennis - i nie mam powodu by w to wątpić, ponieważ sędzia będzie to wiedział - to jest to bardzo irytujące. Ale wtedy - jak powiedział Dennis do Johna - zostało to anulowane w tysiącu procentach słusznie.
Komentarze (0)