Feyenoord musi w sobotę zrewanżować się na RKC Waalwijk po pierwszej ligowej porażce, której doznał w miniony weekend z FC Twente. Arne Slot ma nadzieję, że zobaczy lepszą wersję swojej drużyny w Brabancji, powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej w De Kuip.
- Zajęło mi jeden lub dwa dni, aby poradzić sobie z rozczarowaniem. Ponieważ wiele rzeczy nie poszło dobrze. Na przykład nie byłem zadowolony ze sposobu, w jaki budowaliśmy i wywieraliśmy pressing na rywalu. Pracowaliśmy głównie nad tym, co musimy zrobić lepiej i wiemy, że przynajmniej te elementy muszą być strukturalnie podniesione na wyższy poziom, aby wygrywać tego typu mecze.
John de Wolf
- John żyje i oddycha Feyenoordem. To dobre nie tylko dla mnie, ale dla całego klubu, że zostaje na kolejne dwa lata. Bardzo dobrze nam się współpracuje, zarówno ze sobą, jak i z całym zespołem.
RKC Waalwijk
- Wygrywaliśmy tam w ostatnich dwóch sezonach, ale za każdym razem mieliśmy duże problemy. RKC ma drużynę, która co roku zaskakuje i ma bardzo przydatnego napastnika w osobie Michiela Kramera. Zwłaszcza po ostatnim tygodniu na pewno nie możemy i nie będziemy lekceważyć tego meczu. Myślę, że każda drużyna ma swoją broń, głównie w piłce nożnej. Jeśli musisz wybrać indywidualności, zawsze są gracze przeciwnika, na których zwracasz szczególną uwagę. W tym przypadku jako sztab uważamy, że Kramer jest bardzo przydatnym i dobrym zawodnikiem dla RKC, który czasami jest uważany za dobrego tylko, jeśli chodzi o grę głową. Myślę, że czasami jest niedoceniany, z czysto piłkarskiego punktu widzenia.
Fakt, że Kramer nigdy nie strzelił gola przeciwko Feyenoordowi nie ma dla Slota większego znaczenia. - Z pewnością nie mówi to nic o tym, czy jest dobrym zawodnikiem. Ale mam nadzieję, że utrzyma to i ta seria się wydłuży. To dość wyjątkowe, ponieważ jest to zawodnik, który z łatwością zdobywa bramki, ale nie zawsze musisz strzelać gole jako napastnik, aby być bardzo przydatnym dla swojej drużyny.
Quilindschy Hartman
Quilindschy Hartman zadebiutował przeciwko RKC Waalwijk w zeszłym sezonie 21 sierpnia 2022 roku, a rok później stał się integralną częścią zespołu. Lewy obrońca Feyenoordu sprawił, że szybko zapomniano o Tyrellu Malacii i w najbliższy weekend rozegra swój 48 oficjalny mecz dla Feyenoordu.
- Kiedy młodzi gracze debiutują, czasami jesteśmy świadkami spektakularnego rozwoju. Ale często zdarza się również, że młody zawodnik, po rozegraniu kilku meczów, odpada z gry, bo nie jest wystarczająco dobry. Czuliśmy wtedy, że pozycja lewego obrońcy była pozycją, na której mieliśmy do wyboru trzech graczy, którzy byli bardzo zbliżeni poziomem w tamtym czasie, Hartmana, Lopeza i Bjørkana. Ale jeśli zobaczymy, gdzie Hartman jest teraz, po prostu czapki z głów.
Komentarze (0)