Ten sezon jest przełomowy dla Quilindschy'ego Hartmana. Lewy obrońca cieszy się zaufaniem Arne Slota i został powołany do młodzieżowej reprezentacji Holandii. Niewiele brakowało, a obrońca grałby teraz na wypożyczeniu w Excelsiorze.
Hartman rozmawiał już nawet z trenerem Excelsioru Marinusem Dijkhuizenem. Zablokował to jednak Slot. - Q, jesteś zbyt dobry, by odejść. Zostań i wykorzystaj swoją szansę, jeżeli się pojawi - wspomina Hartman to, co powiedział mu Slot.
Tymczasem lewy obrońca jest pewniakiem w zespole Portowców a niedawno znalazł się nawet w szerokiej kadrze reprezentacji Oranje. I na tym póki co się skończyło, ale za to otrzymał zaproszenie do U-21. To również go cieszy, bo to premierowe powołanie do jakiejkolwiek kadry.
Hartman musi zatem przyzwyczaić się do nowych barw. Po raz pierwszy w karierze nie zagra w czerwono-białych kolorach. - Ale zabrałem ze sobą majtki Feyenoordu. To kwestia przesądów - dodał na koniec Holender.
Komentarze (0)