Po meczu pomiędzy Feyenoordem a NEC Nijmegen, Arne Slot nie był do końca zadowolony z gry swojej drużyny. Trenera cieszą trzy punkty, ale nie to, co zobaczył zwłaszcza w drugiej połowie. Feyenoord grał w drugiej części meczu z przewagą jednego zawodnika i nie zdobył żadnej bramki.
- Byłem o wiele bardziej zadowolony z niedzielnego występu niż dzisiaj. Tym razem nie był to ten sam pressing. To był chyba najgorszy występ jedenastu przeciwko dziesięciu, jaki kiedykolwiek widziałem. W każdym razie ostatecznie wygraliśmy 2:0, utrzymaliśmy zero i zdobyliśmy trzy punkty. Nie było już takiej mocy w naszej grze jak w niedzielę. Ale tego też było można się spodziewać.
Slot widział, że niedzielny Klasyk odcisnął swoje piętno, stąd pierwsza zmiana jeszcze w pierwszej połowie, kiedy Oussama Idrissi zastąpił Igora Paixão. - Czułem potrzebę wzmocnienia lewej strony, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że to był bardzo wyczerpujący tydzień dla Paixão. Jest też zupełnie nieprzyzwyczajony do grania dwóch meczów w tygodniu, a co dopiero z taką intensywnością jak w niedzielę.
- Ogólnie nie był to nasz najlepszy mecz, ale przed przerwą niewiele pozwoliliśmy rywalowi, a w drugiej połowie kontrolowaliśmy grę i stale mieliśmy piłkę. Spodziewasz się, że piłka będzie się szybko przemieszczać z boku na bok. Okazuje się wtedy, że to co na tablicy magnetycznej, to jedno, a później boisko, to drugie.
W weekend Feyenoord zmierzy się z FC Twente. - Powiedziałem, że atmosfera w ostatnią niedzielę przeciwko Ajaksowi była wspaniała, ale spodziewam równie dobrej atmosfery również w Enschede. Zagramy na znakomitym Grolsch Veste, miejmy nadzieję, że będzie to również świetny mecz do oglądania.
Komentarze (0)