Feyenoord stoi przed szansą wejścia do ćwierćfinału drugi rok z rzędu, ale niedzielny Klasyk wydaje się kłaść cień na wszystko. Do tego stopnia, że Arne Slot musiał przypomnieć kibicom, że Feyenoord również zagra mecz w czwartek. - Nie wiem, czy więcej kibiców myśli w ten sposób, ale w każdym razie jest to diametralnie różne od tego, jak my to widzimy.
Tym samym Slot podkreślił po raz kolejny, że jego obóz koncentruje się całkowicie na czwartkowym rewanżu przeciwko Szachtarowi Donieck. Mecz, po którym Feyenoord może zakwalifikować się do europejskiego ćwierćfinału tak jak w zeszłym sezonie; teraz nawet po raz pierwszy od 20 lat na poziomie Ligi Europy. - To byłoby wielkie osiągnięcie dla Feyenoordu, gdyby nam się udało.
Po zeszłotygodniowym 1-1 w Warszawie, Slot tonuje optymizm z zewnątrz, jeśli chodzi o szanse Feyenoordu na przejście dalej. - Wydaje się, że ten mecz stworzył taki obraz, że Szachtar nie ma czego szukać. Aby być jasnym: z pewnością tak nie uważam. Jest to po prostu bardzo silny przeciwnik, który odpadł z Ligi Mistrzów, następnie pokonał Stade Rennes, a także wróci do gry trzech zawodników.
Szczególnie z powodu tego ostatniego, Slot spodziewa się, że Feyenoordowi będzie ciężej niż w zeszłym tygodniu. - Również dlatego, że w meczu wyjazdowym zrobiliśmy prawie wszystko jak należy. Oglądałem ten mecz dwa razy i zarówno pod względem pressingu, jak i posiadania piłki byliśmy znakomici.
- Pomimo tego, że byliśmy tak dobrzy, tylko zremisowaliśmy. To oznacza, że musimy być co najmniej tak dobrzy w czwartek wieczorem, aby przejść dalej.
Komentarze (0)