Oussama Idrissi, Javairo Dilrosun, Igor Paixao i Alireza Jahanbakhsh zmieniają się na skrzydłach prawie co tydzień w Feyenoordzie. Dlaczego trener Arne Slot to robi? W końcu reszta jego zespołu jest przewidywana już na kilka dni przed danym meczem.
- Mamy sporo zawodników, którzy po prostu nie są przyzwyczajeni do rozgrywania trzech meczów na przestrzeni tygodnia - rozpoczyna Slot, cytowany przez Voetbal International.
- Ponadto patrzysz na to, jak grali, jak wypadli przeciwko temu przeciwnikowi ostatnim razem, jaka jest ich forma, jak gra przeciwnik, jak radzą sobie na treningach, kto jest w najlepszej dyspozycji.
- Jest kilka czynników, które bierzesz pod uwagę. W poprzednim sezonie też takie robiłem, ale potem i tak zawsze kończyło się na tym samym.
W tym sezonie jest więcej zmian. - W niektórych przypadkach ma to związek z właśnie wymienionymi przykładami, a więc w niektórych przypadkach możliwość trzykrotnego zagrania przez zawodnika w tempie, które chcemy.
Slot nie przywiązuje jednak wielkiej wagi do tego, że często coś zmienia w sowim składzie. - Ogólnie u nas często grają ci sami zawodnicy. Chyba, że są kontuzje lub brak możliwości poradzenia sobie z trzema meczami w tygodniu dadzą powód do zmiany tego stanu rzeczy.
- W ostatnich tygodniach czasami dokonywałem wyborów na podstawie formy, ale próbowaliśmy też sprawdzić, jak to jest, gdy zawodnicy rozpoczynają trzy, cztery, pięć meczów z rzędu, a nawet dłużej. Ciągle oceniasz, jak można to poprawić, ale próbowaliśmy już tego z tymi samymi jedenastoma nazwami w kółko, ale to nie była odpowiedź we wszystkich przypadkach.
Komentarze (0)