Gijs Smal, lewy obrońca FC Twente, po meczu ze Spartą Rotterdam (2:1), odniósł się do plotek o swoim transferze do Feyenoordu. Mimo że pojawiły się informacje, że Smal ma dołączyć do Feyenoordu jako pierwszy nabytek na nowy sezon, sam zawodnik zaprzeczył tym doniesieniom. Holender stwierdził, że nie ma jeszcze niczego oficjalnego. Dodatkowo, zareagował na gwizdy kierowane w jego stronę przez kibiców FC Twente.
Smal cieszył się piątkowym słońcem, kiedy zalała go fala wiadomości. Sytuacja nagle "wybuchła" i musiał interweniować obrońca. - Zacząłem dostawać wiadomości od ludzi, z którymi rzadko się kontaktuję – opowiada.
Na De Grolsch Veste Smal został wygwizdany przez własnych kibiców. - Z jednej strony to rozumiem. Ale gdy zostałem zmieniony, wielu ludzi wstało, klaskało i kibice byli zadowoleni.
Smal twierdzi, że spędził cztery wspaniałe lata w FC Twente. - Ale to nie oznacza, że przejdę do Feyenoordu. Nic nie jest jeszcze podpisane. Skąd się to wzięło, nie wiem - zapewnia lewy obrońca.
Nie wie, skąd się biorą te informacje. - Rozmawiałem z Feyenoordem, ale byłem też w kontakcie z innymi klubami. To dziwne, że opublikowano informacje, jakby wszystko było już załatwione.
Smal, który ma zamiar odejść z Enschede po wygaśnięciu kontraktu, nie zechciał ujawnić więcej informacji. - Ale marzy mi się pożegnanie z tym klubem awansem do Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)