Rosjanin zadebiutował wczoraj w Feyenoordzie od pierwszych minut i potrzebował ledwie trzech minut, by wpisać się na listę strzelców. Niemniej jednak Smolov nie mógł zapobiec wysokiej porażce z Benficą 4-1. "Stanęliśmy na przeciwko bardzo silnej fizycznie drużynie, co przełożyło się na trudny mecz" - powiedział Smolov na stronie internetowej Feye. "Dla mnie ważne jest trafienie, który daje mi dodatkową pewność siebie na przyszłość".
Według młokosa, takie spotkania są dużo warte. "Pierwsze pół godziny pokazaliśmy, że potrafimy zagrać dobrą piłkę. W drugiej połowie straciliśmy cztery bramki ale myślę, że końcowy wynik nieco odbiega od tego, co wydarzyło się na boisku".
[voetbalprimeur.nl]
Komentarze (0)