Feyenoord Rotterdam wczoraj pokonał RKC Waalwijk 2-3, tymczasem najbliższy rywal Stadionowych w Lidze Mistrzów, Sparta Praga 1-0 ograła Bohemians 1905 dzięki bramce Markusa Solbakkena w drugiej połowie.
Podobnie jak w przypadku Feyenoordu, Sparta nadal nie robi wrażenia, a po tym meczu można stwierdzić jedynie, że 'trzy punkty są najważniejsze'. Obrońca tytułu obecnie zajmuje dopiero trzecie miejsce w czeskiej lidze. Na czele znajduje się Slavia Praga, która ma trzynaście punktów przewagi i jeden mecz mniej.
Ostatni mecz Sparty Praga w Lidze Mistrzów to taki, o którym najlepiej jak najszybciej zapomnieć lub który powinien służyć za przykład, jak nie należy grać. Podczas gdy Feyenoord zremisował z Manchesterem City, ich najbliższy rywal doznał druzgocącej porażki 0-6 z Atlético Madryt.
AC Sparta Praga – Bohemians Praha 1905 1:0 (0:0)
Sparta: Vindahl – Vitík, Panák, Sørensen – Zelený (60. Ryneš), Laci (60. Solbakken), Kairinen, Suchomel (70. Wiesner) – Birmančević (60. Olatunji), Rrahmani (85. Krasniqi), Sadílek.
Komentarze (0)