Po ćwierćfinałowej porażce Feyenoordu z PSV w krajowym pucharze najwięcej emocji wzbudziła pierwsza bramka meczu. W ósmej minucie Johan Bakayoko trafił do siatki, ale zanim to się stało, pomocnik PSV Ismael Saibari znajdował się na spalonym, zasłaniając bramkarza Feyenoordu, Timona Wellenreuthera.
Mimo to sędzia Pol van Boekel uznał gola, a jego decyzję potwierdził VAR – nawet po analizie powtórek. Świat piłki nożnej zareagował z niedowierzaniem. Nawet trener PSV, Peter Bosz, był zaskoczony.
„Nie rozumiem tej decyzji”
Trener Feyenoordu, Brian Priske, po meczu nie krył frustracji. – Ten pierwszy gol był kluczowy. Zwykle nie komentuję pracy sędziów, ale patrząc na powtórki, trudno to zrozumieć. Nie rozumiem tej decyzji ani ze strony arbitra, ani VAR-u. Co w tej sytuacji mógł zrobić nasz bramkarz? – mówił Priske.
Swoje zdanie wyraził również sam Wellenreuther. – Saibari nie dotknął piłki, ale stał na linii mojego wzroku. Straciłem piłkę z oczu na ułamek sekundy, co wystarczyło, by nie zareagować na strzał. Każdy bramkarz przyzna mi rację. Może VAR nie miał internetu w pokoju? Ta decyzja to jakiś żart – skwitował golkiper Feyenoordu.
Nawet trener PSV był zaskoczony
Peter Bosz, szkoleniowiec PSV, przyznał, że rozumie rozgoryczenie Feyenoordu.
– Nie spodziewałem się, że ten gol zostanie uznany. Mamy w sztabie telewizor, więc od razu obejrzeliśmy powtórkę. Gdy trwała analiza VAR, nasi zawodnicy spoglądali w stronę ławki z pytaniem: „I co?”. Pokręciłem głową do Luuka de Jonga, bo byłem pewien, że bramka zostanie anulowana – zdradził Bosz.
Podobnie wypowiedział się bramkarz PSV, Joël Drommel. – Jeśli jako bramkarz masz przed sobą zawodnika, który przeszkadza w interwencji, a do tego jest na spalonym, gol nie powinien zostać uznany. To proste – skomentował Drommel.
„To kompletny chaos”
Decyzja sędziów spotkała się z falą krytyki ze strony ekspertów. Były piłkarz Feyenoordu, a obecnie analityk ESPN, Mario Been, stwierdził: – Saibari ewidentnie utrudniał interwencję bramkarzowi. Znajdował się na linii strzału, a Wellenreuther musiał go omijać wzrokiem. Praktycznie nic nie widział.
Były zawodnik PSV, Marciano Vink, poszedł jeszcze dalej: – Sędziowie popełniają za dużo błędów. Ten sezon to kompletny chaos. W takich sytuacjach VAR powinien zdecydowanie interweniować – powiedział Vink.
Głos zabrał także były arbiter, Mario van der Ende, który na platformie X (dawniej Twitter) skomentował: – Wiele innych zespołów VAR nie uznałoby tej bramki.
Niezadowolenia nie krył również kapitan Feyenoordu, Quinten Timber. – Nie lubię komentować pracy sędziów, bo sam popełniam błędy, ale VAR to inna sprawa. Oni mają czas i wszystkie kamery do dyspozycji. A mimo to podejmują taką decyzję? Wygląda to, jakby siedziała tam grupa amatorów – skwitował Timber.
Komentarze (0)