Sebastian Szymański ma nadzieję i oczekuje, że Feyenoord zagra jutro zdecydowanie lepiej przeciwko FC Midtjylland. Przed tygodniem w Danii Portowcy, delikatnie mówiąc, nie zagrali dobrego meczu. Polak chce, żeby teraz na De Kuip było inaczej. - Czuję się dobrze, jestem gotowy na mecz. Za nami dobre treningi. Wiemy, że mamy mało czasu na przygotowanie się do tych meczów, ale robimy wszystko, co możemy. Mamy nadzieję, że będzie to dla nas dobry mecz. Zobaczymy, co się wydarzy na boisku.
Kadra bardzo konkretnie przeanalizowała pojedynek w Danii. - Wiemy, co zrobiliśmy źle. Wiemy, że druga połowa nie była wystarczająco dobra, aby wygrać ten mecz. Punkt nie jest zły, ale wiemy, że stać nas na więcej i wygranie tego meczu. W drugim meczu z Midtjylland postaramy się to zrobić.
Feyenoord wciąż jest liderem w grupie F i dzięki wygranej w czwartek może zapewnić sobie dobrą pozycję wyjściową, jeśli chodzi o awans. – Oczywiście wiemy, jaka jest nasza sytuacja w grupie. Oczywiście chcemy, aby tak pozostało. Chcemy teraz zgarnąć trzy punkty i tak jak powiedziałem: krok po kroku. Myślę, że jeśli nadal będziemy dawać z siebie wszystko na boisku, to możemy osiągnąć naprawdę sporo.
Ulubiona pozycja
W meczu z FC Twente Polak zagrał na skrzydle, ale dla niego to bez znaczenia. - Wcześniej grałem na skrzydle i jako środkowy pomocnik, więc to nie była dla mnie nowość. Wiem, co robić w obu pozycjach. Przewiduje fajny wieczór. Zamierzamy dać z siebie wszystko i po meczu w Danii potrzebujemy trzech punktów.
Komentarze (0)