Gaston Taument i Pierre van Hooijdonk występowali zarówno w Feyenoordzie, jak i w Benfice. Obie ekipy zmierzą się w środowy wieczór w ramach Ligi Mistrzów. Portugalska drużyna, z którą związani są byli gracze Feyenoordu Orkun Kökcü i Frederik Aursnes, jest uważana za faworyta. Szczególnie z uwagi na korzyść własnego boiska, oczekuje się, że SL Benfica pokona drużynę z Rotterdamu.
- Benfica posiada naprawdę imponującą bazę fanów – stwierdza Taument w wywiadzie dla RTV Rijnmond. - Nie tylko w Lizbonie, ale również w całej Portugalii i Europie. Gdziekolwiek się udaliśmy, spotykaliśmy stowarzyszenia kibiców.
Kiedy były skrzydłowy grał w Benfice, spacery po ulicach Lizbony były niemożliwe. - Z tego powodu zamieszkałem w Cascais, urokliwym miasteczku oddalonym o pół godziny drogi samochodem.
Van Hooijdonk zauważa liczne podobieństwa. - Jeśli weźmiemy pod uwagę doświadczenie i renomę klubów, to jest co porównywać. Benfica, tak jak Feyenoord, przeżywała gorsze okresy. Wtedy w klubie pojawia się niepokój. Jednakże lojalność kibiców pozostaje niezmienna.
Portugalski klub nie doznał porażki na własnym stadionie od 24 października 2023 roku. - Ma to bezpośredni związek z atmosferą stworzoną przez publiczność. Dla rywali jest to dodatkowa trudność; często nie radzą sobie z tą presją.
Taument rozegrał ponad 250 meczów w barwach Feyenoordu i szesnaście dla Benfiki. Mimo że występował w Portugalii tylko dziewięć miesięcy, klub wywarł na nim ogromne wrażenie. - Szczególnie fani przypominali mi Feyenoord. Stare Estádio da Luz zawsze było wypełnione po brzegi, a sektor gości, zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich, również nie świecił pustkami. Co więcej, kibice byli niezwykle oddani, co zawsze stanowi dodatkowe wsparcie. Gra przed takimi fanami w domu jest wielką przyjemnością, szczególnie dla skrzydłowego.
Van Hooijdonk zdobył dziewiętnaście bramek i po udanym sezonie przeszedł do Feyenoordu. Ten były napastnik nadal pielęgnuje ciepłe wspomnienia związane z Portugalią. - Po latach gry w Szkocji i Anglii, byłem gotowy na kraj z cieplejszym klimatem. Dodatkowym atutem była atrakcyjna pensja oferowana tam. W owym czasie klub przechodził trudny okres. Następnie nastąpił powrót do sukcesów.
Jakie są oczekiwania na środowy wieczór? - Benfica gra twardo, ale również potrafi zaprezentować dobry futbol. Są bardzo mocno zaangażowani w grę. Dla osiągnięcia dobrego wyniku kluczowy jest początek meczu. Ważne jest, aby dobrze poradzić sobie z pierwszymi dwudziestoma minutami, a potem może uda się coś osiągnąć. Remis byłby świetnym rezultatem.
Van Hooijdonk stwierdza, że Feyenoord nie ma zbyt wiele do zaoferowania w Lidze Mistrzów, mimo 'że wyjazdowe zwycięstwo w Gironie było cenne i przyniosło trzy punkty'.
Komentarze (0)