Santiago Gimenez po zaledwie roku nie odjedzie z Feyenoordu Rotterdam. Napastnik był w ostatnich dniach mocno łączony z kilkoma czołowymi klubami w Europie, ale dyrektor generalny Dennis Te Kloese właśnie uciął wszelkie spekulacje.
- Obowiązuje go z nami długi kontrakt. Na sto procent zostanie. To dobre zarówno dla jego rozwoju, jak i dla rozwoju Feyenoordu - ujawnił Te Kloese w rozmowie z ESPN.
- Poza tym, byłoby dziwne gdyby nikt Santim się nie interesował. Wtedy nie wykonywałbyś swojej pracy jako klub. To chłopak, który naprawdę wyraźnie się rozwija i jest ważny dla drużyny narodowej, co pokazał ostatnio w finale. A nie jest jeszcze tam nawet podstawowym zawodnikiem. Żadnej oferty nie otrzymaliśmy.
- Jest jednak jeszcze miejsce na poprawę. On sam jest o tym przekonany i jego ojciec też jest o tym przekonany. Zdaje sobie sprawę, że wyzwania sportowe, które czekają na nas w tym roku, mogą mu pomóc. Teraz będzie miał okazje pokazać się na poziomie Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)