Relacje między Stadionem Feijenoord a Feyenoordem uległy znacznemu pogorszeniu. Dyrektor stadionu, Lilian de Leeuw, podpisała umowę z władzami Rotterdamu, nie informując wcześniej zarządu klubu Feyenoord.
Konsekwencje są znaczące, ponieważ od roku 2026 nie będzie możliwe organizowanie koncertów na stadionie De Kuip. Z drugiej strony, mówi się, że Stadion Feijenoord otrzyma jednorazową kwotę w milionach euro, co może pozwolić na częściową, a być może nawet całkowitą spłatę dużego długu w amerykańskim banku. Dla gminy Rotterdam korzyścią jest możliwość budowania domów wokół De Kuip za znacznie niższe koszty, bez konieczności przestrzegania surowych norm dotyczących hałasu.
Feyenoord jest obecnie najemcą i planuje odkupić De Kuip i stać się jego właścicielem. Dyrektor zarządzający Dennis te Kloese wyraża rozczarowanie obecną sytuacją. - Rzeczywiście jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego, że ogłoszono szereg kwestii uzgodnionych z Gminą, w które jako najemcy stadionu nie byliśmy zaangażowani.
- Uważamy, że powinniśmy byli w tym uczestniczyć i moglibyśmy przyczynić się do korzyści Feyenoordu i jego interesów. W tej kwestii z pewnością ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. Myślę, że powinniśmy usiąść i dokładnie to przeanalizować. Nie chcemy, aby to przyćmiło atmosferę świętowania (wywiad odbył się podczas fety po zdobyciu Pucharu Holandii, red.), ale jest oczywiste, że z tego powodu czujemy niezadowolenie – stwierdził Te Kloese w wywiadzie dla RTV Rijnmond.
Komentarze (0)