Arne Slot w drugiej połowie sezonu będzie musiał zadowolić się tym samym zespołem, co przed przerwą zimową. Podczas zimowego okienka transferowego pojawiło się kilka nazwisk potencjalnych wzmocnień, ale żaden nowy zawodnik na De Kuip nie przyszedł. Niemniej, zgodnie z analizą przeprowadzoną przez Voetbal International, to nie była spokojna zima w Rotterdamie.
Dotyczyło to głównie podwójnej roli Dennisa te Kloese. Jako dyrektor generalny przebywał w Doha na konsultacjach z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA), ale równocześnie, jako dyrektor techniczny, prowadził negocjacje w szczególności z agentem Luciano Rodrígueza. Ten ostatni przyleciał nawet do Kataru, aby negocjacje przebiegały sprawniej, ale bez powodzenia.
- Jednak relacje są teraz tak dobre, że Feyenoord pozostaje największym pretendentem do sprowadzenia napastnika do Rotterdamu latem tego roku - podkreśla obserwator klubu Martijn Krabbendam.
PSG i Hancko
W tym samym czasie Te Kloese rozmawiał z przedstawicielami Paris Saint-Germain, którzy liczyli na pozyskanie Dávida Hancko. Cena wywoławcza za obrońcę, który właśnie przedłużył swój kontrakt, okazała się jednak znacznie wyższa, niż francuski klub był skłonny zapłacić.
Atlético Madrid i Wieffer
To samo dotyczyło Atlético Madryt, które mimo wszystko było skłonne posunąć się daleko, by pozyskać Matsa Wieffera. Cena wywoławcza była zbyt wysoka dla Hiszpanów, ale poprzez różne konstrukcje i tak próbowali przekonać Feyenoord. Bez powodzenia. Co więcej, sam Wieffer również chciał pozostać w Rotterdamie, aby zapewnić sobie miejsce w kadrze na Mistrzostwa Europy.
Hartman, Gimenez i Timber
Trzech innych zawodników również pozostało na pokładzie. Quilindschy Hartman, podobnie jak Wieffer mający na oku Mistrzostwa Europy, i tak nie chciał odchodzić, podczas gdy zainteresowanie Quintenem Timberem nie wyszło poza zapytania. Santiago Gimenez również ma obowiązujący kontrakt i tym samym okazał się trudnym celem do zrealizowania dla zainteresowanych klubów z czołówki. Choć nie wszyscy są równie pozytywnie nastawieni do minionego okienka transferowego, zarząd uważa, że odniósł sukces dzięki zatrzymaniu tych zawodników na pokładzie.
Rozczarowanie Slota
Od dłuższego czasu wiadomo było, że Slot przekazał Te Kloese, iż potrzebuje skrzydłowego. - Chociaż Slot zgrywał dyplomatę podczas piątkowej konferencji prasowej, jest rozczarowany, że jego życzenie nie zostało spełnione podczas minionego okienka transferowego - przekonuje Krabbendam. Co więcej, sam nie preferował Rodrígueza, którego nazwisko najczęściej pojawiało się na De Kuip. - Slot nie znał dobrze tego zawodnika, ale jeśli skauting był przekonany...
Tak się jednak nie stało. Po definitywnym fiasku dotyczącym Rodrígueza, Feyenoord przerzucił się na Couhaiba Driouecha, ale i on nie przyszedł. VI dodaje, że Slot w żadnym ze wspomnianych zawodników nie widział piłkarza, który uczyni drużynę lepszą i nie uważał, by wymiana Leo Sauera na Driouecha była dobrym pomysłem. Tym bardziej, że Sauer miałby być wypożyczony na półtora roku, czego domagał się Excelsior. A w dodatku nie chcieli zejść z ceny za Driouecha.
Komentarze (0)