„ W KNVB zawsze staramy się zapewnić zawodnikom jak najlepsze warunki do rozwoju” – powiedział Ronald Koeman, trener reprezentacji Holandii. „Chcemy, aby Holendrzy do lat 19 pojechali na turniej finałowy i on także może tam zagrać. Muszę dokonywać trudnych wyborów. Osiągnąłem dobre wyniki z moim obecnym zespołem, więc nie chcę zaburzać jego struktury” – dodał Michael Reiziger, trener młodzieżowej reprezentacji Holandii.
Niezależnie od swojej woli, Givairo Read, rozwijający się w błyskawicznym tempie jako prawy obrońca Feyenoordu w Eredivisie i Lidze Mistrzów, znalazł się w centrum dyskusji o jego przyszłości w drużynach narodowych. Pytanie, które pojawia się w kontekście tego sporu, dotyczy priorytetów KNVB – czy chodzi o rozwój indywidualnych talentów, czy raczej o interesy poszczególnych reprezentacji młodzieżowych i ich trenerów? - zastanawia się redaktor De Telegraaf, Valentijn Driessen.
Niezrozumiałe decyzje trenerów narodowych
Działania selekcjonerów reprezentacji narodowych zdają się być nie tylko nieprzewidywalne, ale również pozbawione logicznego uzasadnienia. Nigel de Jong, jako dyrektor KNVB ds. piłki nożnej, najwyraźniej akceptuje ten stan rzeczy. W poniedziałek Koeman podjął decyzję o zrezygnowaniu z obrońcy (Denzel Dumfries, Inter Mediolan) i zastąpieniu go pomocnikiem (Mats Wieffer), który głównie pełni rolę zmiennika w Brighton & Hove Albion, oraz lewonożnym środkowym obrońcą, młodym talentem Ajaksu, Yourim Baasem. W klubowej piłce taka sytuacja skutkowałaby awansem kolejnego prawego obrońcy w hierarchii, ale Koeman bronił swojego wyboru, argumentując, że potrzebuje zawodnika lewonożnego. Zaskakujące jest jednak, że jeszcze w piątek, ogłaszając swoją decyzję, nie wziął pod uwagę Baasa, co podważa spójność jego argumentacji.
Z kolei Michael Reiziger, zmuszony do dokonania zmian na prawej obronie po wypadnięciu Devyne’a Renscha (AS Roma) i Denzo Kasiusa (AZ Alkmaar), nie zdecydował się na naturalne zastąpienie ich Givairo Readem. Zamiast tego sięgnął po środkowych obrońców: Finna van Breemena (FC Basel) i Maxa Brunsa (FC Twente). Tymczasem Read rozpoczyna dziś zmagania w turnieju kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy U-19 przeciwko Chorwacji, a następnie zmierzy się z Luksemburgiem i Czechami.
Brak uznania dla postępów Reada
Czy KNVB kieruje się dobrem zawodników, czy jedynie swoimi interesami? Holendrzy do lat 19, mając w składzie innego regularnego gracza Eredivisie – Matsa Rotsa z Heraclesa Almelo – z pewnością mogliby zakwalifikować się do turnieju bez Reada. Jednak jego błyskawiczny rozwój wydaje się nie mieć znaczenia dla Koemana i Reizigera, którzy pozostają uwięzieni w swoim schematycznym myśleniu. Read powinien przynajmniej zostać przesunięty z drużyny U-19 do młodzieżowej reprezentacji Holandii (U-21), gdzie mógłby sprawdzić się w starciach z rówieśnikami z Włoch i Rumunii. Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby powołanie go do pierwszej reprezentacji.
Zaskakujące słowa Koemana
Udział w zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji i możliwość rywalizacji z tak renomowanym przeciwnikiem jak Hiszpania mogłyby stanowić dla Reada ogromny krok w jego karierze. Zwłaszcza że w Lidze Mistrzów zdążył już udowodnić swoją wartość – po meczu z AC Milan znalazł się nawet w jedenastce tygodnia. Tymczasem Koeman wyraził się o nim w sposób lekceważący. „Givairo Read nawet nie przyszedł mi do głowy. To młody talent. A w takim razie to jeszcze nie jest pierwsza reprezentacja Holandii” – skwitował selekcjoner.
Trudno zrozumieć, dlaczego Read zasłużył sobie na takie traktowanie. Skoro grał w fazie pucharowej Ligi Mistrzów z Feyenoordem, dlaczego nie jest gotowy na powołanie do seniorskiej reprezentacji? Czy w ten sposób KNVB dba o młodych piłkarzy, których w Holandii brakuje na najwyższym poziomie?
Sprzeczności w polityce selekcyjnej
To nie pierwszy raz, gdy Koeman nie dostrzega talentów, które zasługują na szansę. Jesienią 2024 roku podobnie zlekceważył kolegę Reada z Feyenoordu, Antoniego Milambo, mimo że 19-latek znakomicie prezentował się w Lidze Mistrzów przeciwko Gironie i Benfice. Jak KNVB zamierza rozwijać piłkarzy, skoro notorycznie pomija zawodników z wyraźnym potencjałem?
Decyzje federacji mają także konsekwencje dla klubów. Feyenoord oddaje Reada do reprezentacji U-19, mimo że istnieje ryzyko, iż w meczach z Luksemburgiem, Chorwacją czy Czechami może doznać kontuzji. Robin van Persie z pewnością nie będzie spał spokojnie, wiedząc, że jego jedyny zdrowy prawy obrońca może zostać brutalnie sfaulowany przez mniej doświadczonych rywali lub przeciążyć mięśnie w intensywnym turnieju.
Jeśli Read dozna urazu, Feyenoord straci nie tylko zawodnika, ale także szansę na awans do Ligi Mistrzów – a to oznaczałoby potencjalne straty finansowe rzędu 40 milionów euro. Tymczasem trenerzy reprezentacji narodowych będą dalej narzekać na brak talentów, choć sami blokują ich rozwój.
Komentarze (0)