Gijs Smal ma być pierwszym nowym zawodnikiem Feyenoordu w nadchodzącym sezonie. Tak podały ubiegłego piątku źródła, które twierdzą, że umowa jest już podpisana. Lewy obrońca jednak zaprzecza, że doszło do jakiegokolwiek porozumienia. Leon ten Voorde, kibic FC Twente i dziennikarz Tubantii, wyraża swoje zdanie na temat tej sytuacji.
W podcaście De Ballen Verstand, Ten Voorde zasugerował, że to Arne Slot mógł ujawnić wiadomości o Smalu. - Nie mam żadnych dowodów na to, ale wydaje mi się to bardzo podejrzane, że informacja wyciekła na dzień przed meczem. To musiało być zrobione z Rotterdamu, bo Twente nic o tym nie wiedziało. Smal też nie chciał, żeby to się wydało akurat teraz, przed meczem. Feyenoord to zawsze czuły punkt dla Twente.
Slot raczej nie chciał narażać swojego nowego zawodnika na problemy, wystawiając go na niezadowolenie fanów Twente, ale Ten Voorde nie daje się przekonać. - To jest wielki klub. To jest futbol. Nie mamy pewności, ale podejrzewamy, że to było celowe działanie.
Dziennikarz odniósł się też do konferencji Slota. - Uśmiałem się. Slot siedział z kamienną miną jak jakiś ministrant i powiedział: "Nigdy tego nie ujawniliśmy. Nie zamierzam nic o tym mówić, bo nie chcemy siać zamętu wśród konkurencji". Nie ma w tym żadnego sensu, ani trochę.
Komentarze (0)