Piłka nożna Feyenoordu w sobotni wieczór była mało inspirująca. Zespół Briana Priske zaprezentował się przyzwoicie w pierwszej połowie, mając dużo czasu z piłką, jednakże i tak stracił gola. W drugiej połowie gra stała się bardzo chaotyczna, ale błąd bramkarza Roefsa pozwolił Jordanowi Lotombie na zdobycie gola wyrównującego.
- To było podobne do poprzednich spotkań. Różnica była zbyt duża. Zaczęliśmy dobrze, ale niepotrzebnie straciliśmy bramkę na 0:1. Następnie nasza gra po prostu nie była już wystarczająco dobra.
Kapitan opisuje pierwszą straconą bramkę, przy której Thomas Beelen popełnił błąd. - Nie był przygotowany i nie spodziewał się, że ktoś może zaatakować go od tyłu.
W drugiej połowie meczu Feyenoord ledwie odpowiadał na akcje NEC. - Zbyt mało się działo i nie wiem, dlaczego. Brakowało pewności, że sytuację można odmienić. Musimy to poprawić.
Feyenoord może być zadowolony z punktu zdobytego, biorąc pod uwagę sytuacje NEC w końcówce. - Jako piłkarz Feyenoordu nigdy nie powinieneś być zadowolony z remisu. Dobrze zaczynasz, potem musisz dążyć do prowadzenia. Na koniec dnia masz remis 1:1 i musisz zadbać, by nie przegrać.
Timber nie chce dyskutować o różnicy punktowej między Feyenoordem a PSV. - Wspomniałem o tym w poprzednich wywiadach. Powinniśmy skupić się na sobie, a nie na PSV. Jeszcze nie osiągnęliśmy tego poziomu, to oczywiste. Musimy pracować ciężej.
Komentarze (0)