Quinten Timber został mianowany nowym kapitanem Feyenoordu. 23-letni pomocnik wyraził dumę z wyboru dokonanego przez trenera Briana Priske. W obliczu obecności takich graczy jak David Hancko i Gernot Trauner, nie było łatwym zadaniem wyłonić następcy Lutsharela Geertruidy.
- To zdecydowanie piękny moment. Bycie kapitanem Feyenoordu to zaszczyt. Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że sprostam temu zadaniu jak najlepiej. Już omówiłem to z trenerem, który wyraził swoje zaufanie, podobnie jak klub. Jestem z tego powodu szczęśliwy - powiedział Timber w wywiadzie dla Feyenoordu ONE.
Timber jest naturalnym liderem, co było widoczne od momentu jego transferu z FC Utrecht do Feyenoordu. - Od kiedy tu jestem, staram się wykazywać cechy przywódcze. Zamierzam to kontynuować i nie planuję dużych zmian w tej kwestii. Teraz, gdy noszę opaskę kapitańską, świat zewnętrzny również to dostrzega, co jest dla mnie wielkim zaszczytem.
Priske także uważa Timbera za lidera. - Widzi się to na boisku. Jako środkowy pomocnik dużo komunikuję się z zespołem. Pracuję z młodszymi i jestem częścią drużyny od kilku lat. Przeszedłem wiele razem z innymi zawodnikami. Nie chodzi tylko o to, że jestem jednym z bardziej doświadczonych. Ostatecznie to ja zostałem wybrany, co napawa mnie ogromną dumą.
Holender cieszy się dużym zaufaniem wśród kolegów z drużyny. Gjivai Zechiël niedawno określił Timbera jako zawodnika, który w przyszłości może zostać trenerem na zawodowym poziomie. - Rzeczywiście, widziałem to. Rozmawialiśmy o tym, ale nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będę chciał być trenerem. To troska na później, na szczęście. Obecnie jestem kapitanem i cieszę się z tego powodu.
W meczu z FC Groningen Timber po raz pierwszy założy kapitańską opaskę. Czy to oznacza dodatkową presję? - Nie, wielokrotnie pytano mnie o to. Jeszcze co prawda nie doświadczyłem tego, ponieważ nie miałem jeszcze okazji jej nosić. Przeciwko FC Groningen będzie to pierwszy raz i poczuję dumę. Nie zamierzam robić niczego innego. Najważniejsze jest, aby być dla drużyny wsparciem, kiedy tego potrzebuje, a poza tym nie robić nic szalonego.
Komentarze (0)