Quinten Timber jako pierwszy skomentował zwycięstwo 1-0 nad PSV Eindhoven.
- Mecz był naprawdę trudny. Czułem, jakbym rozegrał 120 minut, ale myślę, że tego potrzebowaliśmy. Jestem bardzo, bardzo zadowolony ze zwycięstwa.
Po dwudziestu minutach Feyenoord naprawdę przejął kontrolę nad meczem. - Mieliśmy trudne wejście w mecz, ale z upływem czasu było tylko lepiej. W pewnym momencie było tyle energii w naszej grze, że każdy widział, ile problemów miało PSV, zwłaszcza w konstruowaniu. Taki był zamysł, ponieważ przyjrzeliśmy się również Utrechtowi. Spisywali się dobrze, a sposób, w jaki wywierali pressing, nie był normalny, zwłaszcza z Jensem na dziesiątce. Obejrzeliśmy wiele nagrań z tego i trochę je skopiowaliśmy.
Zamiast patrzeć na grę Feyenoordu, analitycy ESPN od razu zaczęli mówić o możliwym rzucie karnym po faulu na Noa Langu. Opinia Mario Beena i Kennetha Pereza jest jasna: Feyenoord miał dużo szczęścia. Timber reaguje uśmiechem, gdy widział powtórki. - Trochę piłki i trochę stopy. To część gry, to Feyenoord - PSV. To była walka o piłkę. Jestem zadowolony z Matsa - podsumował strzelec gola.
Komentarze (0)