Quinten Timber przyznaje, że Feyenoord nie rozegrał dobrego spotkania. Rotterdamczycy przegrali z PSV na De Kuip 1-2. Timber nie potrafi bezpośrednio wskazać, gdzie w niedzielne popołudnie drużyna trenera Arne Slota popełniła błędy.
- Dobre pytanie. Myślę, że różnica polegała głównie na zdobywaniu bramek. Oni strzelili dwie bramki, a my tylko jedną. Ostatecznie wszystko zależy od szczegółów i widzieliśmy to dzisiaj. Najpierw błąd indywidualny, a przy drugiej bramce był również błąd, ale w kryciu, zwłaszcza w meczach na szczycie takie błędy nie powinny się zdarzać.
Mecz pomiędzy Feyenoordem a PSV toczył się głównie w środku pola. - Dało się to odczuć w pierwszej połowie. Często topowe mecze rozstrzygają się w środku pola, a potem wszystko sprowadza się do szczegółów. Tym razem były na ich korzyść. Obie drużyny chciały atakować i grać wysokim pressingiem. Widzieliśmy to również w meczu, a to może prowadzić do błędów, ale także okazji. Szło to w górę i w dół, w końcu wyszli na prowadzenie.
Dla Feyenoordu porażka z PSV jest ciężkim ciosem. - Najpierw Liga Mistrzów, a teraz to. Nie jest to przyjemne, ale tak jak mówiłem ostatnim razem po Atletico: to jest sport na najwyższym poziomie. Nie możesz wygrać wszystkiego, musisz wyciągnąć z tego wnioski i iść dalej. Sezon jest jeszcze długi, a w czwartek czeka nas kolejny mecz.
W czwartkowy wieczór Feyenoord zmierzy się na De Kuip z FC Volendam.
Komentarze (0)