Drużyna Briana Priske nie miała szans w starciu z PSV. W Eindhoven gospodarze wygrali 3:0, a bezradny Feyenoord nie był w stanie nawiązać walki. Rotterdamczycy zawiedli na całej linii, co sprawia, że na przerwę zimową schodzą z dużym rozczarowaniem. W rozmowie z ESPN Quinten Timber podzielił się swoją opinią na temat dzisiejszej porażki.
– Nie byliśmy dziś wystarczająco dobrzy, a PSV zasłużyło na zwycięstwo – przyznał kapitan Feyenoordu. – Jeśli spojrzymy na naszą grę w pierwszej połowie, to widać, że brakowało nam wszystkiego. Grając w ten sposób, zwłaszcza przeciwko zespołowi takiemu jak PSV, trudno oczekiwać dobrych wyników. To po prostu nie jest poziom, który reprezentuje Feyenoord – dodał wyraźnie poruszony Timber.
– Szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy ogromne problemy z utrzymaniem się przy piłce. Zbyt łatwo traciliśmy futbolówkę, a intensywność naszych działań była niewystarczająca. Dziś kompletnie nie pokazaliśmy się z dobrej strony. Takiego poziomu nie możemy akceptować, a jednak dziś go osiągnęliśmy. Mimo że po przerwie wyszliśmy na boisko z nową energią i stworzyliśmy kilka szans, PSV zbyt łatwo zdobyło trzecią bramkę, która ostatecznie zamknęła mecz.
Pierwsza połowa sezonu była wymagająca zarówno dla Feyenoordu, jak i dla samego Quintena Timbera. Na pytanie, czy odczuwa zmęczenie, kapitan odpowiedział: – Nie czuję się wyczerpany, ale kilka dni odpoczynku na pewno mi się przyda. Chcę się zregenerować, przemyśleć wszystko i ocenić sytuację.
Feyenoord zdaje sobie sprawę, że druga połowa sezonu musi przynieść poprawę, jeśli drużyna chce osiągać lepsze wyniki w takich meczach jak dzisiejszy. – Ważne jest, aby zachować stabilność i być wobec siebie krytycznym. Każdy z nas musi zacząć od spojrzenia w lustro i podjęcia odpowiednich kroków. Reszta przyjdzie z czasem – zakończył Timber.
Komentarze (0)