W dużej mierze to Dennis Rommedahl przyczynił się do zwycięstwa Danii nad Kamerunem (2-1). Najpierw doskonale obsłużył Nicklasa Bendtnera, który doprowadził do remisu a w drugiej połowie sam ustalił wynik końcowy, eliminujący rywali z mundialu.
Zadowolenia z wygranej nie krył napastnik Feyenoordu Rotterdam Jon Dahl Tomasson. "Gdy zobaczymy pod jaką byliśmy presją, można było zauważyć, że Kamerun to naprawdę dobry zespół" - powiedział weteran dla Algemeen Dagblad. "Nie zaczęliśmy najlepiej. Ciśnienie było ogromne. W Danii każdy oczekuje awansu do kolejnej rundy".
"Ale duńskie społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy z faktu, że wszyscy mogą wygrać, ale również i z każdym przegrać" - dodawał John. "Jeśli chodzi o samą grę, zaliczyliśmy sporo amatorskich błędów".
[soccernews.nl]
Komentarze (0)