Jon Dahl Tomasson nadal mocno związany jest z futbolem. Duńczyk, który w zeszłym roku zakończył zawodową karierę z powodu kontuzji, jest teraz asystentem trenera w Excelsiorze. "Czuję, że mogę coś zmienić". W raz z przyjęciem pracy u boku Johna Lammersa, John rozpoczął nowy rozdział. "To niesamowite, ekscytujące i ogromne wyzwanie. Pracuję prawie 24 godziny na dobę" - mówi były napastnik Heerenveen, Feyenoordu, AC Milan i Villarreal.
"To bardzo pouczające i pozwalające rozwijać się w wielu dziedzinach. Czuję, że mogę coś zmienić". W Rotterdamie Tomasson nie skupia się tylko na jednym. "Zaletą tak małych klubów jest to, że wrzucany jesteś w głąb wszystkiego. Po prostu nie jestem tylko trenerem, ale także dyrektorem technicznym, sekretarzem i człowiekiem odpowiadającym za biznes. Biorę udział we wszystkich decyzjach, od kupna i sprzedaży zawodników do przygotowania i szkolenia" - kontynuuje Duńczyk.
"Ostatecznie jestem trenerem i dyrektorem technicznym. Nie wątpię w siebie. Znam siebie na tyle dobrze, by wiedzieć, że sprostam zadaniu".
Komentarze (1)
Norbi
Piłkarzem byłeś niezłym, więc i tu dasz radę. Powodzenia John.