Jens Toornstra wspomina swoje osiem lat spędzonych w Feyenoordzie. Pomocnik świętował m.in tytuł mistrza kraju w 2017 roku, dotarł do finału europejskich rozgrywek i rozegrał 234 mecze. W programie ESPN 'Fresia & Milan parkeren de bus' porusza kilka tematów z tego okresu.
Toornstra został zapytany, czy Arne Slot był najlepszym trenerem w jego karierze. - Tak, zdecydowanie! Zwłaszcza jego wizja gry czyni go tak wyjątkowym. Kiedy widzisz, jak sprawia, że jego drużyny grają w piłkę nożną. Także sposób, w jaki przekazuje rzeczy.
- Potrafi przeprowadzić ćwiczenia, a także jasno wyjaśnić ci w nich, w której części boiska taka sytuacja będzie miała miejsce, wtedy masz dobry obraz. Poza tym był również bardzo jasny i uczciwy wobec wszystkich. Śmiem nawet twierdzić, że w tamtym sezonie nie padło ani jedno złe słowo. Nawet jeśli wielu ludzi było rozczarowanych co tydzień. On umiał sobie z tym radzić. Oczywiście nie robi tego sam. Ma do tego również asystentów.
Slot zastąpił Dicka Advocaata latem 2021 roku. Przekonanie Toornstry do planów nowego trenera nie trwało długo. - Już na pierwszym spotkaniu pokazał materiał z Ligi Mistrzów. Jak zespoły bronią. Z jaką intensywnością wracały całym zespołem. Przedstawił pewne dane, które pokazywały, co dzieje się na najwyższym poziomie jeśli chodzi o zespół, próbował nas w to wprowadzić i udało mu się całkiem nieźle.
- Doświadczyłem wszystkiego, to był niezły rollercoaster emocji. Ostatecznie skończyło się trochę przeciętnie, bo przegraliśmy finał. Potem odszedłem w trakcie przygotowań.
A najgorszy mecz za jego czasów? - Wolfsberger na wyjeździe, to był straszny mecz. To nie miało żadnego sensu. Było o tym nawet w tym serialu, gdy nakręcono reakcję Marsmana.
- Jeśli o mnie chodzi, pamiętam, jak nie grałem przez trzy miesiące, gdy drużynę objął Gio. Brzmi krótko, ale dla mnie było to bardzo długo. To było również w okresie, kiedy ciągle przegrywaliśmy. To trwało i trwało. W pewnym momencie przerwy zimowej chciałem odejść. Nadarzyła się okazja, by odejść, a wtedy Van Bronckhorst powiedział: nie chcę abyś odchodził. W końcu zaczniesz grać. I zacząłem grać. To było miłe - dodał na koniec Jens.
Komentarze (0)