Feyenoord Rotterdam nie poddaje się w sprawie Ramiza Zerroukiego. Klub z Rotterdamu złożył w niedzielne popołudnie nową ofertę za 24-letniego pomocnika, który chciałby kontynuować karierę na De Kuip.
Zerrouki jest niezadowolony z działań FC Twente. W ostatni piątkowy wieczór, po zwycięstwie 2:0 nad FC Emmen, Algierczyk usiadł do stołu z dyrektorem technicznym Janem Streuerem. W rozmowie, w której uczestniczył również brat Zerroukiego i jego agent Fulco van Kooperen, Zerrouki po raz kolejny wyjaśnił, dlaczego chce grać w Feyenoordzie.
Wyraził też rozczarowanie faktem, że Twente, podobnie jak latem, nie chce współpracować przy transferze. Feyenoord złożył ofertę za Zerroukiego 3 stycznia, po czym klub z Enschede ogłosił, że nie zamierza negocjować. Ku rozczarowaniu zawodnika, który liczył na więcej zrozumienia po nieudanym transferze latem.
W rozmowie w piątek wieczorem Streuer obiecał podobno - według uczestników - współpracę, jeśli oferta Feyenoordu zostanie zaakceptowana również przez radę nadzorczą klubu.
Dzień później Streuer poinformował zaangażowane strony, że nie zmienią zdania i nie ma mowy o transferze. Van Kooperen próbował nakłonić dyrektora technicznego Twente, aby usiadł z dyrektorem Feyenoordu Dennisem te Kloese, aby dojść do porozumienia, które zadowoli każdą ze stron.
Streuer nie przyjął tego zaproszenia. Feyenoord tymczasem na to odpowiedział i późnym niedzielnym popołudniem, pomimo wszystkich sygnałów defensywnych z Enschede, presja jeszcze bardziej wzrosła wraz z nową ofertą za Zerroukiego. Nowa oferta, w tym ewentualny procent odsprzedaży i premie, opiewa na około osiem milionów euro. Czyli tyle, ile ludzie z Twente sugerowali latem.
Komentarze (0)