Podczas gdy wielu kolegów z drużyny skorzystało z zainteresowania po finale Ligi Konferencji, Gernot Trauner postanowił pozostać lojalny wobec Feyenoordu.
- Oczywiście było zainteresowanie, ale dla mnie nic nie było bardziej interesujące niż Feyenoord. To było ekstremalne, jak wielu graczy opuściło nas w tym roku. Ale wielkie słowa uznania dla naszego trenera i naszego skautingu. Każdy w klubie ma jasną wizję tego, w którą stronę chcemy iść i jako pierwszy krok sprowadzono odpowiednich zawodników w zastępstwie - powiedział Trauner w rozmowie ze Sky Sport Austria.
- Trener również dokładnie wie, jak chce grać i jest doskonały w przekazywaniu tego. Mimo to nie jesteśmy jeszcze na poziomie z ubiegłego roku. To jest logiczne. Musimy się ciągle rozwijać, żeby może na wiosnę osiągnąć coś ekstra. Feyenoord jest w czołówce Eredivisie, a Portowcy awansowali też do 1/8 finału Ligi Europy.
Trauner szczególnie marzy o mistrzostwie Holandii. - Myślę, że w tym roku może być bardzo ciekawie. Wszystko jest możliwe, ale nie sądzę, że jesteśmy pretendentem numer jeden do tytułu. Musimy po prostu ciężko pracować, kontynuować nasz plan, a potem może pojawi się sytuacja, w której będziemy mogli odwrócić losy spotkania w bezpośrednim pojedynku z rywalem - podsumował Austriak.
Komentarze (0)