Luciano Valente wyrasta w ostatnich miesiącach na jedną z największych gwiazd FC Groningen. 21-letni zawodnik, mogący grać zarówno jako ofensywny pomocnik, jak i napastnik, regularnie przyciąga uwagę ekspertów i skautów z czołowych holenderskich klubów. W weekend jego nazwisko padło w felietonie legendarnego Willema van Hanegema, który wyraził nadzieję, że Valente wkrótce zagra w barwach Feyenoordu. Jak się okazuje, sam piłkarz również nie kryje zainteresowania takim kierunkiem transferowym.
— Nie mam co do tego żadnych wątpliwości — przyznał Valente w rozmowie z Dagblad van het Noorden, zapytany o to, czy po starciach z Feyenoordem i PSV widzi siebie w przyszłości w jednym z czołowych klubów Eredivisie. — Moim celem jest, by pewnego dnia grać na takim poziomie, i rzeczywiście – coraz bardziej to sobie wyobrażam. Po meczu w Rotterdamie kilku zawodników i członków sztabu Feyenoordu podeszło do mnie. Nie chcę zdradzać szczegółów rozmowy, ale były to bardzo miłe słowa. Takie rzeczy naprawdę dają radość i dodatkową motywację — dodał.
Zainteresowanie ze strony topowych drużyn nie jest dla Valente zaskoczeniem — zawodnik regularnie otrzymuje wiadomości i sygnały od znajomych, którzy śledzą medialne doniesienia.
— Ludzie wysyłają mi te wszystkie artykuły i komentarze. Myślę, że to nagroda za moją postawę w tym sezonie i za rozwój, jaki przechodzę jako zawodnik. To, że inni to dostrzegają, daje ogromną satysfakcję. Ale wiem, że wszystko zależy ode mnie — czy dalej będę się wyróżniał i pomagał Groningen, czy może stanę w miejscu. Ja wybieram to pierwsze. W najbliższych meczach chcę znów pokazać się z jak najlepszej strony i pomóc drużynie — zapowiedział.
Jeśli Feyenoord faktycznie zdecyduje się podjąć konkretne działania, będzie musiał sięgnąć do portfela. Valente ma ważny kontrakt z FC Groningen aż do połowy 2028 roku, więc klub z północy Holandii nie odda go za bezcen. Według najnowszej aktualizacji serwisu Transfermarkt, jego rynkowa wartość wynosi obecnie około 2,5 miliona euro — choć w przypadku konkretnej oferty suma ta może okazać się wyższa.
Komentarze (0)