Arne Slot zaznaczył w zeszłym tygodniu, że Feyenoord latem ponownie zgłosi się do PEC Zwolle w sprawie Thomasa van den Belta. Sam 21-letni pomocnik powtórzył wczoraj wieczorem po meczu z Jong Ajaksem swoje nadzieje na przenosiny na De Kuip.
- Zawarliśmy pewne umowy i mam nadzieję, że PEC będzie się tego trzymało. Na papierze jest wszystko jasne i klarowne - mówi Holender. Utalentowany pomocnik latem ubiegłego roku przedłużył kontrakt do połowy 2025 roku, ale strony dogadały się, że jeżeli pojawi się ciekawa opcja, będzie mógł odejść, a klub nie będzie stawał mu na drodze.
Van den Belt również spogląda na zimowe okno. Ostatniego dnia była to gorąca linia pomiędzy Zwolle a Rotterdamem. - Miałem szczególną nadzieję, że pojawi się dobra oferta dla klubu. Byłem już gotowy do jazdy w kierunku Rotterdamu, żeby podpisać tam kontrakt, ale o 20 już widziałem, że nic z tego nie będzie.
Na razie Van den Belt musi skupić się na PEC Zwolle. W poniedziałek zagrał z rezerwami Ajaksu. - Jong Ajax na wyjeździe w poniedziałkowy wieczór to trochę inna sprawa niż mecz w Eredivisie. W poprzednim sezonie nie sądziłem jednak, że teraz będę tu stał i że kluby będą mną tak zainteresowane. To jest dopiero fajna sprawa.
Komentarze (0)