Rafael van der Vaart ponownie wypowiedział się na temat Feyenoordu oraz Quintena Timbera. Były zawodnik Realu Madryt odniósł się do kontrowersji związanych z jego wcześniejszymi komentarzami na temat opaski kapitańskiej Timbera. Pomimo wywołanego zamieszania, Van der Vaart podtrzymuje swoje stanowisko.
- Często jestem źle rozumiany – stwierdził Van der Vaart w programie Rondo, komentując zamieszanie wokół swoich słów. – Wierzę, że Timber ma potencjał, by trafić do takich klubów jak Arsenal czy AC Milan. Jednak obecnie, jako kapitan, skupia się na innych sprawach, co może ograniczać jego grę. Jest świetnym zawodnikiem, dlatego powierzono mu opaskę kapitańską, ale nie widzę w nim typowego lidera zespołu – bardziej zawodnika, który wierzy w swoje umiejętności i skupia się na grze.
Van der Vaart uważa, że odpowiedzialność związana z byciem kapitanem może hamować rozwój piłkarza. – Kiedy przestajesz być kapitanem, schodzi z ciebie duża presja. Dopóki Timber nosi opaskę, jego szanse na transfer do wielkiego klubu mogą być ograniczone. Myślę, że najlepiej czuje się, gdy może skupić się wyłącznie na grze. Sam nie byłem dobrym kapitanem, więc rozumiem, jak trudna to rola. Dlatego sądzę, że czasem lepiej jej unikać.
Van der Vaart pochwalił też Feyenoord. Drużyna z Rotterdamu bez większych problemów pokonała Spartę Praga w meczu Ligi Mistrzów.
- Pierwsza połowa była znakomita. Skrzydłowi pokazali swoją klasę, a Gimenez ponownie błyszczał na boisku. To był naprawdę świetny mecz do oglądania, choć trzeba przyznać, że Sparta Praga nie zaprezentowała się najlepiej. Gole były wyjątkowe. Paixão zdobył bramkę wspaniałym strzałem – podobnie jak w meczu z RKC, gdzie wykorzystał precyzję swojego uderzenia wewnętrzną stroną stopy. Atmosfera na De Kuip jest nie do podrobienia, czuć ją nawet przed telewizorem – podsumował.
Komentarze (0)