Rob van Dijk nie zawiódł i pozostaje pierwszym bramkarzem Feyenoordu. 41-letni golkiper w ostatnim czasie zastępuje dotychczasowy numer jeden, Erwina Muldera, który boryka się nadal z kontuzją. Weteran wywiązał się ze swych obowiązków tak dobrze, że Mario Been tymczasowo postanowił zatrzymać go w pierwszej jedenastce.
Przypomnijmy, że Mulder zmaga się z urazem palca prawej ręki, jakiego nabawił się podczas meczu z Vitesse. W ostatnich dniach odbył pierwsze godziny na zajęciach treningowych. Jak długo potrwa jeszcze jego absencja nie jest jasne. "Rob emanuje spokój i to jest ważne dla młodego zespołu" - powiedział trener Feyenoordu dla Voetbal International.
"Ma za sobą bardzo dobre mecze i nie mam powodu do kolejnej zmiany. Jestem z niego zadowolony podobnie jak z Erwina. Ale minie trochę czasu, zanim będzie w pełni do mojej dyspozycji".
Z powodu kontuzji kolana nadal pauzuje kapitan Ron Vlaar. "I w tym przypadku pozostaje jeszcze sporo czasu. Nie sądzę, abym otrzymał Rona już na mecz z FC Twente, byłby to cud, gdyby stało się inaczej. Sytuacja jest frustrująca, ale musimy sobie z nią poradzić".
[fr12.nl]
Komentarze (0)