Martin van Geel dopiero latem oficjalnie rozpocznie swą pracę w Rotterdamie jako dyrektor techniczny. To nie znaczy, że w najbliższych miesiącach nie będzie myśleć i mieć coś do powiedzenia w sprawach swego przyszłego pracodawcy.
"Tydzień ma siedem dni, każdy z nich 24 godziny. Dlatego też Martin poświęcać będzie kilka godzin na Feyenoord" - powiedział dyrektor generalny Eric Gudde dla Megastad FM. "Do czasu rozpoczęcia współpracy, będzie on dla nas w pewnym sensie platformą techniczną".
Gudde podkreślił, że Van Geel podobnie jak jego poprzednik Leo Beenhakker nie będzie dysponował pieniędzmi na wzmocnienia. "Jesteśmy nadal w kategorii 1 KNVB. Oczekuję, że pozostaniemy w takiej sytuacji aż do lata 2012. W tym czasie pomóc nam może jedynie sprzedaż za dobre pieniądze piłkarzy lub znalezienie nowych sponsorów".
"My możemy więc albo zatrudniać wolnych zawodników lub wypożyczać. Dla Martina van Geela to jednak nie problem. W Rodzie pracował i pracuje z podobnymi ograniczeniami a mimo to osiąga znakomite wyniki".
Van Geel i Gudde w następnych miesiącach skupią się przede wszystkim na przedłużaniu kontraktów. Klub chce na dłużej związać się m.in z Leroyem Ferem, Stefanem de Vrijem, Georginio Wijnaldumem, Ronem Vlaarem oraz Luigi Bruinsem.
[ad.nl]
Komentarze (1)
Norbi
No co do De Vrija i Bruinsa to myślę, że pozostaną, może i Wini też, ale Vlaar i Fer to daje 50 na 50 że odejdą. A szkoda, by było.