Poniedziałek był pierwszym dniem Martina van Geela w Feyenoordzie. Na nowego dyrektora technicznego czeka ogromne wyzwanie dotyczące przygotowania do nowego sezonu. Oprócz przedłużenia wielu kontraktów wygasających w 2012 roku, Feyenoord szuka wzmocnień na pozycję napastnika, ofensywnego pomocnika i lewego obrońcy. Z racji ograniczonego budżetu, Van Geel ma na prawdę twardy orzech do zgryzienia.
"W skrajnym przypadku w celu zakontraktowania zawodnika, poproszę o pomoc Vrienden van Feyenoord" - powiedział Van Geel dla Algemeen Dagblad. "Ale tylko wtedy, gdy będziemy absolutnie przekonani do danego kandydata. Wówczas ryzyko dla inwestorów będzie minimalne". Jak przyznaje Holender, za pierwszymi zakupami należy rozglądnąć się za 'rogiem'. 50-latek odnosi się oczywiście do Excelsioru, a dokładnie do Guyona Fernandeza i Jordy'ego Clasie.
Van Geel ma również nadzieję na zatrzymanie kluczowych piłkarzy jak Ron Vlaar, Leroy Fer, Georginio Wijnaldum oraz Stefan de Vrij. Ich kontrakty obowiązują do 2012 roku. "Liczę, że ci zawodnicy podpiszą nowe kontrakty. Jednak jeśli ktoś nie chce zostać, jedną z możliwości będzie sprzedaż. Ale tylko wtedy, gdy przychody przewyższą sportowe straty".
Komentarze (0)