Willem van Hanegem wypowiedział się na temat chaosu w Feyenoordzie. Legenda klubu jest bardzo zadowolona ze sposobu w jaki kapitan Ron Vlaar wziął na siebie odpowiedzialność. "Myślę, że to coś niecodziennego, że sam przyszedł do zarządu. Nie uczynił tego potajemnie a dopiero po rozmowach i wyciągnięciu z nich wniosków. Wziął na siebie pełną odpowiedzialność" - pisze popularny De Kromme na Algemeen Dagblad.
Pomimo takiej reakcji Vlaara, Van Hanegem nie poparł sposobu, w jaki Been zepchnięty został na margines. "To coś niefortunnego. Taka rezygnacja boli gorzej niż zwolnienie. Mario jest naprawdę rozczarowany".
Komentarze (0)