Bert van Marwijk z niecierpliwością oczekuje meczu pucharowego pomiędzy MVV Maastricht a Feyenoordem. Urodzony w Deventer Van Marwijk obecnie pełni rolę doradcy ds. technicznych w MVV. W maju 2024 roku dołączył do rady nadzorczej klubu, a już podczas losowania liczył na pojedynek z Feyenoordem.
– Liczyłem na dwa scenariusze: albo przeciwnika, z którym mamy spore szanse na wygraną, albo jednego z trzech czołowych klubów. W takim przypadku najbardziej chciałem Feyenoord – mam z tym klubem szczególną więź – przyznał 72-letni zdobywca Pucharu UEFA z Feyenoordem w rozmowie z L1 TV.
– To świetne losowanie, ale pod względem sportowym czeka nas bardzo trudne wyzwanie.
Trener MVV, Edwin Hermans, wierzy jednak, że są pewne możliwości. Van Marwijk zgadza się z jego opinią.
– Jako trener musisz być optymistą, dawać z siebie wszystko i budować pewność siebie w zespole. Jeśli zmierzysz się z Feyenoordem dziesięć razy, to pewnie dziewięć razy przegrasz. Ale teraz liczy się ten jeden raz, w którym możesz wygrać.
Według Van Marwijka sztuczna murawa MVV może stanowić atut.
– Dla niektórych zawodników Feyenoordu gra na sztucznej trawie to wyzwanie, bo obawiają się kontuzji. Dodatkowo w weekend grają ważny mecz przeciwko PSV – to również może działać na naszą korzyść. Trzeba wykorzystać każdą szansę.
- Trzeba mieć szczęście, aby wszystko szło zgodnie z planem i zdarzyło się, że strzelisz gola. Czasami trafiasz na dziwny mecz i musisz podejść do tego jako zawodnik MVV.
Stadion jest całkowicie wyprzedany, a w ostatnich latach rzadko który mecz klubu z zaplecza wzbudzał tak duże zainteresowanie.
- Musisz cieszyć się takimi chwilami. Większość zawodników doświadcza ich przynajmniej raz, choć może niektórzy nigdy. Powinieneś tego oczekiwać, ale nie możesz dać się tym przytłoczyć. Łatwiej to powiedzieć niż zrobić, ale musisz po prostu być sobą – mówi z przekonaniem były trener.
Ciepłe wspomnienia z Feyenoordu
Van Marwijk z sentymentem wspomina swój czas w Feyenoordzie. - Wszędzie, gdzie byłem, świetnie się bawiłem. W Feyenoordzie zdobyłem Puchar UEFA, który pozostaje ostatnim trofeum wywalczonym przez holenderski klub w europejskich rozgrywkach. To dla mnie jedno z najważniejszych osiągnięć.
Van Marwijk zauważa również podobieństwo między Feyenoordem a MVV, szczególnie w kontekście zaangażowania kibiców.
- Feyenoord i MVV mają coś wspólnego, zwłaszcza jeśli chodzi o ich fanów. Liczę na to, że będzie to wspaniały mecz, a MVV uda się awansować do kolejnej rundy.
Komentarze (0)