Robin van Persie rozważa przenosiny do SC Heerenveen, a obecny trener Feyenoordu U-18 uważa, że praca z drużyną z Fryzji może być bardziej pouczająca niż kontynuowanie pracy w akademii młodzieżowej Feyenoordu. Te informacje zostały przekazane przez Algemeen Dagblad.
Feyenoord planuje przenieść Van Persiego do drużyny U-21 w następnym sezonie. Jednak on nie zaakceptował tej propozycji. - Dążymy do przedłużenia jego kontraktu - informuje klub, sugerując, że pożegnanie z byłym wybitnym napastnikiem jeszcze nie nastąpiło. - Ale z dyrektorem Heerenveen, De Haanem, jest w rozmowach, nie można zatem wykluczyć, że Van Persie przeniesie się do Fryzji - czytamy w materiale AD.
Van Persie zauważa, że w akademii młodzieżowej Feyenoordu rzadko dochodzi do sprzeczności. Były wybitny napastnik jest bardzo szanowany. - Rozpoczyna pracę w środowisku, które go uwielbia, a jego decyzje są niekwestionowane. Gazeta podaje przykłady, jak duży jest jego zespół trenerski w porównaniu do innych drużyn młodzieżowych, brak opozycji, gdy odmawia przekazania zawodnika do starszej drużyny, oraz otrzymywanie nadmiernej liczby komplementów dotyczących jego ofensywnego stylu gry, co go irytuje.
Kolejny etap w karierze Van Persiego będzie znacznie bardziej ekscytujący, jeśli będzie miał okazję doświadczyć "presji", pisze dalej Mikos Gouka. - Gdy nie wszyscy oddają hołd wspaniałemu piłkarzowi minionych lat. Możliwe jest to w Heerenveen, domu potencjalnie piątego największego klubu w Holandii.
- Ale w klubie, gdzie były trener Foppe de Haan, były prezes Riemer van der Velde i jego żona Annie, a nawet maskotka Heero, będą regularnie wychodzić na podium, by mówić o tym, co się udało, a przede wszystkim o tym, co poszło nie tak. Tam również krajowa prasa będzie okazjonalnie krytycznie oceniać jego strategię gry i politykę transferową - dodaje Gouka.
- Z drugiej strony, Van Persie jest świadomy, że zajęcie 10. miejsca zamiast 8. nie spowoduje, że autobus z zawodnikami zostanie zatrzymany przez wściekły tłum. Presja nie jest tak wielka jak w Feyenoordzie - wyjaśnił Gouka.
- Błędy popełnione we Fryzji mogą go znacznie posunąć do przodu jako trenera. Czy kiedyś zasiądzie na ławce trenerskiej swojego ukochanego Feyenoordu? To się jeszcze okaże. W czasach, gdy niegdyś znakomici piłkarze, rzadko okazują się dobrymi trenerami, Van Persie może okazać się wyjątkiem - podsumował autor materiału.
Komentarze (0)