Po relatywnie spokojnym tygodniu, jeśli chodzi o wiadomości z obozu Feyenoordu, Robin van Persie ponownie pojawił się na piątkowej konferencji prasowej. Okazją była zapowiedź sobotniego meczu z Fortuną Sittard – spotkania, które może mieć kluczowe znaczenie w kontekście walki o bezpośredni awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Na sześć kolejek przed końcem sezonu, Feyenoord musi wypracować sześciopunktową przewagę nad PSV, by zapewnić sobie ten cel.
– Na pewno spodziewam się walki, ale wszystko zależy od poziomu, jaki zaprezentujemy – rozpoczął Van Persie. – Fortuna potrafi bardzo dobrze funkcjonować w niskim bloku defensywnym, choć mają też swoje słabsze momenty w kryciu. Grają na swój własny sposób i robią to skutecznie. Ich dużym atutem są stałe fragmenty gry – w tym aspekcie naprawdę potrafią zagrozić. Musimy być na to przygotowani. Jeśli tylko damy im przestrzeń do rozgrywania piłki, z pewnością spróbują to wykorzystać.
Taktyczne przygotowanie do Fortuny
Zapytany o przygotowania do konkretnego przeciwnika, Van Persie podkreślił znaczenie elastyczności i koncentracji: – To może być trudny mecz, ale naszym celem jest do tego nie dopuścić. Skupiamy się przede wszystkim na własnych atutach, ale przy tym poświęciliśmy sporo czasu na analizę mocnych stron Fortuny. Mówiłem to już tydzień temu – każdy przeciwnik to inne wyzwanie, inny styl gry. I to jest właśnie codzienność pracy w piłce: dostosowanie.
Trener Feyenoordu podkreślił również, że nie można oczekiwać, iż drużyna będzie grała swoje bez przeszkód w każdym spotkaniu: – To utopia sądzić, że zawsze będziemy mogli spokojnie budować naszą grę i narzucać warunki. Przeciwnicy dokładnie analizują naszą taktykę, znają nasze schematy i reagują na nie. Dlatego co tydzień staramy się coś do nich dodać, zaskoczyć. Fortuna może być dla nas wymagającym rywalem, ale szczegółowo omówiliśmy ich mocne strony i przetrenowaliśmy konkretne sytuacje. Kolejnym krokiem jest to, byśmy potrafili radzić sobie w każdych warunkach – niezależnie od tego, jak potoczy się mecz.
Spotkanie dawnych kolegów
Dla Van Persiego sobotnie spotkanie będzie również okazją do konfrontacji z dobrze znaną twarzą – szkoleniowcem Fortuny, Dannym Buijsem. – Graliśmy razem w młodzieżowych zespołach Feyenoordu. Danny był naszym prawym obrońcą, a także kapitanem drużyny U-18. Zdobyliśmy wtedy mistrzostwo, mieliśmy bardzo silny zespół. Danny był jednym z liderów – i to widać również dzisiaj, kiedy stoi przy linii bocznej jako trener – wspomina z uśmiechem Van Persie. – Proces, który prowadzi w Fortunie, jest w toku i coraz wyraźniej nabiera konkretnych kształtów.
Hadj Moussa w formie, ale wciąż z rezerwą
Anis Hadj Moussa notuje ostatnio dobrą passę pod względem strzeleckim, ale wciąż brakuje mu precyzji w końcowej fazie akcji – szczególnie jeśli chodzi o asysty. Choć skrzydłowy z Algierii regularnie stwarza zagrożenie na prawej flance, jego dośrodkowania często nie znajdują adresata.
– Moussa jest bardzo aktywny w ofensywie – często bierze udział w akcjach prowadzących do bramek, nawet jeśli nie kończy się to bezpośrednią asystą – powiedział Van Persie. – Wnosi dużo, zwłaszcza w grze 1 na 1 i w sytuacjach, gdy schodzi z piłką do środka. Strzela gole, ale wiem, że może jeszcze więcej. Oczywiście, przy asystach jesteś zależny od skuteczności kolegów, ale ja patrzę głównie na to, czy zawodnik stwarza sytuacje – a Moussa robi to więcej niż wystarczająco.
Plany kadrowe i wypożyczeni zawodnicy
Na pytanie o przyszłość Hadj Mousy i ewentualną konkurencję na skrzydle w przyszłym sezonie – między innymi ze strony wypożyczonego Jadena Slory’ego – Van Persie odpowiedział ostrożnie: – To element szerszego procesu. Za kulisami analizujemy, co każdy wypożyczony zawodnik może wnieść do zespołu. Wciąż nie podjęto ostatecznych decyzji, ale wszystko zmierza ku temu, by mieć jasny obraz kadry na przyszły sezon.
Bullaude kontra Feyenoord
Podczas sobotniego meczu Feyenoord będzie miał okazję zmierzyć się z jednym ze swoich zawodników – Ezequielem Bullaude, obecnie wypożyczonym do Fortuny. Van Persie krótko ocenił jego dotychczasowe występy:
– Myślę, że Bullaude odegrał ważną rolę w Fortunie. Miał swoje dobre momenty i rozegrał sporo spotkań, co jest kluczowe w kontekście jego rozwoju. Właśnie na tym polega sens wypożyczeń – zawodnik ma grać jak najwięcej. Wkrótce podejmiemy decyzję, czy i w jaki sposób wpisuje się w naszą wizję zespołu.
Komentarze (0)