Sezon jeszcze się nie skończył, a na konferencji pojawił się trzeci trener. Dziś to Robin van Persie usiadł przed dziennikarzami jako nowy szkoleniowiec drużyny. Mimo trudnej sytuacji zespołu i ogromnej presji związanej z walką o eliminacje do Ligi Mistrzów, na konferencji prasowej wyglądał na niezwykle opanowanego. Jak zawsze zrelaksowany, z uśmiechem odpowiadał na pytania.
Na początku został zapytany o ostatnie dni i pierwsze doświadczenia w nowej roli. - Było intensywnie, ale też przyjemnie – przyznał Van Persie. - Czuję się jak ryba w wodzie. Od samego początku dostaję ogromne wsparcie ze wszystkich stron. Powiedziałem już, że sam wszystkiego nie zrobię, więc każda pomoc jest mile widziana. Czuję, że każdego dnia dostaję wsparcie, a to daje mi bardzo dobre przeczucie.
Van Persie opowiedział również o swoim podejściu do pracy z zespołem, który zmaga się z wieloma problemami kadrowymi. - Mam swoją wizję gry, idealny styl, który chciałbym wdrożyć, ale obecnie mamy aż dwanaście kontuzji. To duże wyzwanie. Najważniejsze jest jednak znalezienie równowagi pomiędzy aspektami fizycznymi a samą piłką nożną. Mogę chcieć bardzo dużo, ale muszę liczyć się z realiami – podkreślił.
Mimo bogatej kariery piłkarskiej i występów na największych stadionach świata, pierwszy mecz jako trener Feyenoordu będzie dla niego wyjątkowym przeżyciem. - Nie jestem zdenerwowany, ale czuję napięcie, które towarzyszy każdemu spotkaniu. Jutrzejszy mecz to coś szczególnego, bo to nie tylko mój debiut, ale przede wszystkim kluczowy moment dla całej drużyny. Mamy jasno określony cel i chcemy go osiągnąć – dodał z determinacją.
Od stycznia Feyenoord zmagał się z napiętym terminarzem, przez co drużyna nie miała możliwości odpowiedniego treningu. Van Persie dostrzega w tym tygodniu bez meczów ogromną szansę. - Ostatnie cztery sesje treningowe były dla nas bezcenne. W tak krótkim czasie przepracowaliśmy tyle aspektów, ile normalnie robi się przez sześć tygodni. To intensywny, ale konieczny proces, który obejmował nie tylko zajęcia na boisku, ale też liczne rozmowy ze sztabem i zawodnikami – wyjaśnił.
Nowy trener podał także konkretne przykłady. - Dziś skupiliśmy się na naszej grze w posiadaniu piłki. Normalnie mielibyśmy na to miesiąc, aby wszystko dopracować w najdrobniejszych szczegółach. Oczekiwania wobec zawodników są ogromne, ale widzę, że wiele rzeczy już działa bardzo dobrze. Nie zamierzam ingerować w to, co funkcjonuje – zwłaszcza jeśli chodzi o współpracę między piłkarzami, działem wydajności i sztabem medycznym. Te aspekty są już na najwyższym poziomie – podkreślił z uznaniem.
Z powodu licznych kontuzji Van Persie będzie musiał postawić na młodych zawodników. - Ci chłopcy od jakiegoś czasu trenują z nami, więc nie jest to dla nich zupełnie nowa sytuacja. Dodatkowym atutem jest fakt, że większość z nich znam bardzo dobrze. Wielu prowadziłem już wcześniej i dokładnie wiem, czego mogę się po nich spodziewać. Jutro kilku z nich znajdzie się w kadrze meczowej i dostanie swoją szansę – zapowiedział.
Komentarze (0)