Po niezadowalającym występie przeciwko zespołowi z niższych rejonów tabeli Eredivisie, Santiago Gimenez znów znalazł się w centrum uwagi mediów piłkarskich. Czy Arne Slot powinien utrzymać Meksykanina na pozycji napastnika, czy nadszedł czas, aby dać szansę Ayase Uedzie w pierwszym składzie?
- Zostawiłbym go - rozpoczął Martijn van Zijtveld w programie ESPN Football Talk. - Nie spisał się dobrze przeciwko Volendam i zdobył tylko trzy bramki po zimowej przerwie. Ale pytanie, które się nasuwa, to czy Ueda jest znacząco lepszy.
Faktycznie, Marciano Vink nie jest przekonany, że Ueda zrobi różnicę. - Jako trener, dostrzegasz to od razu. Uważam, że Ueda potrzebuje więcej czasu na adaptację, ale różnica między nim a Gimenezem jest wyraźna. Ueda nie wnosi tego, czego się od niego oczekuje. Popatrzmy na Luuka de Jonga i Pepiego, jako trener, możesz zdecydować się na grę Pepim, ale nie czuję tego w przypadku Uedy.
- W tej chwili, jeśli miałby zacząć w wyjściowym składzie lub miałby go zastąpić, nie widzę, żeby robił dużo więcej i lepiej niż Gimenez. Vink oczywiście widzi, że poziom Gimeneza drastycznie spadł. - A jeśli za nim jest ktoś, kto naprawdę naciska, to jako trener mówisz, że dam mu szansę. Wystarczy zobaczyć pół meczu zawodnika i mówię tu o chemii z innymi zawodnikami. W przypadku Uedy nie widzę szybkości i techniki. Ale dokonali zakupu i naprawdę zastanawiam się, czy jeśli Gimenez odejdzie, stanie się pierwszym napastnikiem Feyenoordu.
Komentarze (0)