Ron Vlaar jest dumny i wdzięczny, że trener Mario Been dał mu opaskę kapitana. Obrońca Feyenoordu jest następcą Giovanni van Bronckhorsta, który zakończył karierę. "To jest coś bardzo pięknego z czego jestem dumny" - mówi Vlaar. "Rola kapitana przywiązuje mi więcej obowiązków. Być kapitanem Feyenoordu to świetne wyzwanie".
Opaska kapitańska zatwierdzona została w środę. Tymczasem rolę vice lidera drużyny po Royu Makaayu przejął Leroy Fer. Takie rozwiązanie niesie ze sobą większą odpowiedzialność, jednak 25 - latek twierdzi, że niewiele się zmieniło w odniesieniu do jego roli w zespole.
"Kapitan to coś większego, ale nie będę nagle wywyższał się ponad drużynę" - powiedział w czwartek na oficjalnej stronie internetowej klubu. "Faktem jest jednak, że spoczywać będzie na mnie większa inicjatywa gry".
Ron w zeszłym sezonie rozegrał ponad trzydzieści spotkań, po raz pierwszy w swej karierze. Na De Kuip jest już pięć lat i jak dotąd rozegrał siedemdziesiąt dwa mecze. Wcześniej bronił barw AZ.
[voetbalzone.nl]
Komentarze (0)